Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem na międzynarodowym lotnisku w Vancouver. Tuż przed 19:30 wystartował stamtąd samolot linii Air Canada, który miał pokonać cały Atlantyk i wylądować w Londynie. Niespodziewanie - bo wbrew prognozom pogody - do Vancouver nadeszła burza. Chwilę po starcie maszyny uderzył w nią piorun. Całe zajście udokumentował Ethan West - student lotnictwa i hobbysta obserwowania samolotów startujących i lądujących na porcie w Vancouver. Mężczyzna nagrał materiał filmowy, na którym uchwycono moment uderzenia pioruna w Boeinga 777-300ER linii Air Canada. Linie potwierdziły w wydanym oświadczeniu, że w samolot wylatujący z Vancouver uderzył piorun. Podkreślono przy tym, że maszyny projektowane są tak, aby wytrzymały tego typu zdarzenia. Nie jest jasne, czy pasażerowie i załoga wiedzieli, że samolot został uderzony przez piorun. Kanada: Piorun uderzył w startującego boeinga Po przybyciu na londyńskie lotnisko Heathrow samolot przeszedł serię badań. Po inspekcji stwierdzono, że maszyna może kontynuować loty. Według amerykańskiej Narodowej Służby Meteorologicznej w każdy samolot pasażerski piorun trafia średnio raz lub dwa razy w roku. "Właściwie samoloty często inicjują uderzenie, ponieważ ich obecność wzmacnia otaczające pola elektryczne typowe dla burz i ułatwia przebicie prądu w powietrzu" - twierdzi instytucja. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!