Niedzielny lot samolotu serbskich linii lotniczych z Belgradu do Düsseldorfu został nagle przerwany. Wszystko przez niebezpieczny incydent na starcie, który doprowadził do uszkodzenia maszyny. Embraer E-195 uderzył w światła podejścia i poważnie uszkodził kadłub oraz jedno ze skrzydeł. Prawdopodobnie doszło do błędu pilota. Kierujący samolotem zaczął start na wysokości połowy drogi startowej i wzbił się w powietrze dopiero za jej krawędzią. Serbia: Chwile grozy na lotnisku Serwis TangoSix przekazał, że maszyna krążyła nad Belgradem przez 50 minut, aby spalić paliwo. Ostatecznie załoga otrzymała zgodę na awaryjne lądowanie. Zdjęcia i nagrania udostępnione w mediach społecznościowych obrazują rozmiary usterki. Kontynuowanie lotu zagrażało bezpieczeństwu podróżujących. Ostatecznie nikt z obecnych na pokładzie nie ucierpiał. Serbskie media wskazują, że podobny incydent miał miejsce na stołecznym lotnisku dwa lata temu. Wówczas chodziło maszynę linii Flydubai. Embraer E-195 należy do greckich linii lotniczych Marathon Airlines, które są leasingowane przez Air Serbia. Źródło: The Standard, TangoSix *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!