- Według kanonów prawosławia papież jest heretykiem - powiedział 38-letni Mikołaj, który jest najmłodszym członkiem Świętego Synodu bułgarskiej Cerkwi prawosławnej. Ujawnił, że podczas wizyty Jana Pawła II w Bułgarii w maju 2002 roku wraz z kilkoma zwolennikami zamknął się w ołtarzu bułgarskiej największej świątyni prawosławnej - soborze Aleksandra Newskiego w Sofii, żeby przeszkodzić papieżowi w dostępie do niego. - Gdyby heretyk wszedł do najświętszego miejsca świątyni prawosławnej, zostałaby ona sprofanowana - powiedział Mikołaj. Metropolita Mikołaj, który został wybrany na to stanowisko na początku lutego, zapowiedział, że nie zamierza pracować na rzecz zjednoczenia katolików i prawosławnych, gdyż istnieje tylko jeden prawowity kościół chrześcijański - prawosławny i to do niego wszyscy wierni powinni wrócić. Ostre wypowiedzi metropolity spowodowały, że szef Państwowego Biura ds. Wyznań, profesor Iwan Żelew zaapelował do niego o większą tolerancję. Mikołaj jest absolwentem teologii na Uniwersytecie Sofijskim, a w Moskiewskiej Akademii Duchownej obronił pracę doktorską.