"Papież włożył kij w mrowisko"
Papież włożył "kij w mrowisko" - tak "La Repubblica" podsumowuje dziś falę krytyki, z jaką spotkały się jego słowa o tym, że epidemii AIDS "nie można pokonać dystrybucją prezerwatyw, które nawet zwiększają problemy".
Gazeta odnotowuje protesty Unii Europejskiej, rządów Francji, Niemiec i Hiszpanii, a także organizacji zajmujących się chorymi. Ujawnia również, że Watykan ocenzurował wypowiedź Benedykta XVI, który po raz pierwszy publicznie powiedział: "prezerwatywy".
Słowa te, dodał watykanista Marco Politi, wywołały również "zakłopotanie biskupów, księży i misjonarzy, którzy nie podzielają demonizowania prezerwatyw".
"Bo - dodaje - w Afryce subsaharyjskiej na AIDS zmarło już 25 milionów ludzi, bo ponad 20 milionów (z czego milion w Kamerunie) obecnie choruje".
Włoski publicysta przytacza też słowa biskupa pomocniczego z Hamburga Hansa-Jochena Jaschke: "Każdy, kto ma AIDS i jest seksualnie aktywny, każdy, kto utrzymuje mnogie kontakty musi chronić innych i siebie samego. A zatem kwestia prezerwatyw, choć nie jest panaceum, nie jest tabu".
"Lecz Benedykt XVI nie zmienia linii" - stwierdza gazeta dodając, że jeszcze zanim europejskie rządy skierowały słowa krytyki pod adresem papieża, rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi w wydanym oświadczeniu podkreślił, że nie należy spodziewać się zmiany stanowiska Kościoła w tej kwestii.
"La Repubblica" ujawnia jednocześnie, że Watykan początkowo ocenzurował wypowiedź Benedykta XVI wycinając z niej na swej oficjalnej stronie słowo "prezerwatywy". Na watykańskiej stronie, gdzie opublikowany został zapis rozmowy papieża z dziennikarzami na pokładzie samolotu, zostało ono zastąpione bardziej ogólnikowym włoskim określeniem "profilattici". Dodano zaś słowa: "Slogany reklamowe" w odniesieniu do używania prezerwatyw, których - dodaje Politi - papież w ogóle nie wypowiedział.
Następnie, relacjonuje, "watykańscy stratedzy od komunikacji internetowej zmienili zdanie" i w biuletynie biura prasowego Stolicy Apostolskiej słowo "prezerwatywy" zostało jednak przywrócone.
INTERIA.PL/PAP