Przed chirurgami ze szpitala King’s College w Londynie pojawiło się trudne zadanie. Do ich szpitala trafiła skrzypaczka, u której zdiagnozowano guza mózgu. Guz był zlokalizowany w tej części mózgu, która odpowiada za koordynację i kontrolę konkretnych ruchów lewej ręki. Powstała więc obawa, że operacja może spowodować uszkodzenia, które uniemożliwią skrzypaczce granie na jej ukochanym instrumencie. Aby uratować pacjentkę i jej wybitny talent, lekarze postanowili przeprowadzić bardzo nietypową operację. Przed zabiegiem dokładnie zbadali obszary odpowiedzialne za ruchy lewej ręki i poprosili pacjęntkę, by na czas operacji grała na skrzypcach. Dzięki temu lekarze z wielką dokładnością mogli obserwować, czy usuwanie guza z wrażliwych powierzchni nie skutkuje uszkodzeniem obszarów odpowiedzialnych za ruchy ręki 53-latki. Do sieci trafiło również nagranie, na którym lekarze spokojnie przeprowadzają zabieg, a pacjentka jak gdyby nigdy nic gra na skrzypcach. Jak poinformował "The Independent" lekarz prowadzący, operacja przebiegła pomyślnie. Chirurdzy usunęli ponad 90 proc. guza, w tym wszystkie obszary podejrzane o agresywną aktywność, zachowując jednocześnie pełną funkcję w lewej ręce. Pacjentka szybko wróciła do sił i opuszczała szpital szczęśliwa, że wciąż może grać na swoim ukochanym instrumencie. Szpital King’s College przeprowadza ok. 400 operacji mózgu każdego roku - informuje "The Independent".