Obamy nie zaproszono na ślub Chelsea Clinton
Prezydent Barack Obama nie został zaproszony na ślub córki Billa i Hillary Clintonów, Chelsea, który odbędzie się w sobotę. Ujawnił to sam Obama w wywiadzie dla talk show "The View" w telewizji ABC.
Obama powiedział, że nie został zaproszony, gdyż Bill i Hillary Clintonowie chcieli, by ślub był świętem ich córki i jej przyszłego męża.
Obama zażartował, że tak będzie zapewne lepiej, gdyż obecność jednego prezydenta na ślubie jest wystarczającym obciążeniem.
Chelsea Clinton - 30-letnia córka byłego prezydenta USA Billa Clintona i obecnej sekretarz stanu Hillary Clinton - poślubi swego wieloletniego przyjaciela, 32-letniego bankowca Marka Mezvinsky'ego w sobotę w Rhinebeck, ok. 145 km na północ od Nowego Jorku.
W wychodzącym na rzekę Hudson majątku Astor Courts, gdzie - według mediów - odbędzie się ceremonia, na całego trwają przygotowania do uroczystości. Już stoi wielki, klimatyzowany namiot o szklanych ścianach, pod którym Bill Clinton poprowadzi córkę do ślubu.
Były prezydent mówił kilka miesięcy temu, że córka postawiła mu tylko jeden warunek - ma dobrze wyglądać. "'A co przez to rozumiesz?', spytałem. A ona na to: 'Masz zrzucić jakieś 7 kilo'" - cytował Clintona dziennik "Daily News".
"Lubię i podziwiam swojego przyszłego zięcia. Cieszę się, że byli tak bliskimi przyjaciółmi przez połowę życia Chelsea" - dodał były prezydent.
Chelsea Clinton wychodzi za mąż. To będzie ślub!
Ślub ma kosztować około 3 mln dol. Według "Daily News" 600 tys. pójdzie na namiot, 500 tys. na kompozycje kwiatowe, 200 tys. na ochronę, 125 tys. na potrawy, 30 tys. na drinki i 10 tys. na tort weselny. 200 tys. ma wynosić wynagrodzenie organizatora ślubu.
Suknia ślubna Chelsea ma kosztować 25 tys. dol. Jak donosi prasa, przyszłą pannę młodą widziano w pobliżu nowojorskiego studia projektantki Very Wang i to właśnie ona szyje kreację panny młodej.
Spodziewanych jest około 500 gości. Krążą pogłoski, że będzie wśród nich Oprah Winfrey, Barbra Streisand, Steven Spielberg, były premier Wielkiej Brytanii John Major i wielu dawnych urzędników Białego Domu. Nie wiadomo jednak, czy można tym plotkom wierzyć, bo wspominają one także o Obamie.
W celu zapewnienia gościom bezpieczeństwa cały teren uroczystości został ogłoszony strefą zamkniętą dla samolotów latających na wysokości niższej niż 610 metrów od godz. 19 wieczorem w sobotę do 7.20 następnego dnia rano. Dzięki temu zdobycie przez pararazzich zdjęcia ze ślubu będzie graniczyć z niemożliwością.
Według doniesień, na które powołuje się brytyjski "Daily Mail", Chelsea wybrała na oprawę muzyczną uroczystości utwory U2, Michaela Jacksona, Black Eyed Peas i wytwórni Motown.
Rodzice pana młodego: Marjorie Margolies-Mezvinsky i Ed Mezvinsky - byli kongresmanami. Są opisywani jako starzy znajomi Clintonów. Ed Mezvinsky został skazany w roku 2002 na karę więzienia za oszustwa bankowe, w tym z użyciem środków elektronicznych. Wyszedł z więzienia w roku 2008.
Przyszli państwo młodzi, którzy obecnie mieszkają w Nowym Jorku, poznali się jako nastolatki w Waszyngtonie. Oboje uczęszczali na uniwersytet Stanforda.
Wielu mieszkańców Rhinebeck twierdzi, że ślub Clintonówny to dla ich miejscowości swoisty pakiet stymulacji gospodarczej.
Właściciel lokalnej restauracji John Regan powiedział, że najlepiej sprzedającym się produktem jest "Sekretarz Steku Hillary" - polędwica wołowa z cebulą i serem podawana na grillowanej bułce.
"To niewiarygodne - powiedział natomiast właściciel miejscowej kawiarni Ira Gutner. - Ten ślub zdziałał dla mojego interesu cuda".
INTERIA.PL/PAP