W centrum Budapesztu pojawiło się w sobotę dziesiątki tysięcy protestujących przeciwko polityce premiera Węgier Viktora Orbana. Węgierskie media piszą o największej od lat demonstracji przeciwko władzy. Na czele demonstracji stał związany wcześniej z administracją rządową prawnik Peter Magyar. 43-latek był mężem byłej minister sprawiedliwości Judit Vargi. W ostatnich tygodniach Magyar wyrósł na głównego krytyka węgierskiego premiera i systemu politycznego, jaki stworzył w kraju Orban. W połowie marca Magyar poinformował o utworzeniu nowej siły politycznej i przedstawił 12-punktowy program swojego ugrupowania. Znalazły się w nim m.in. wolność mediów publicznych, niezależność prokuratury, walka z korupcją czy "konstruktywny dialog z Unią Europejską i NATO, uwzględniający interesy narodowe i chroniący suwerenność Węgier". Węgry. Demonstracja przeciwników Orbana. "Największa od lat" Protestujący przeszli z placu Deaka pod siedzibę węgierskiego parlamentu, skandując hasła "nie boimy się" czy "Orban, podaj się do dymisji". Wśród demonstrantów dominowały czerwono-biało-zielone barwy, niektórzy wzięli ze sobą także flagi narodowe. - To są barwy narodowe Węgier, nie rządu - cytuje słowa 24-letniej uczestniczki marszu agencja Reutera, która przyjechała do stolicy z odległego o ponad 200 km miasta Sopron. Z kolei inni uczestnicy podkreślali fakt, że Magyar jest osobą z wewnątrz i wie dużo o funkcjonowaniu węgierskiego aparatu władzy. To właśnie za sprawą ujawnianych informacji stało się o nim głośno - w lutym opowiedział m.in. o ministrze gabinetu Orbana, którego oskarżył o prowadzenie "scentralizowanej machiny propagandowej". Upublicznił również nagranie rozmowy ze swoją byłą żoną, w której Varga szczegółowo opisywała próbę ingerencji w jedną ze spraw. Potężna demonstracja w Budapeszcie. Krytyk Orbana ma ambitne plany Krytyk Orbana zapowiedział, że wkrótce ogłosi współpracę z wybraną partią polityczną przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Jak wcześniej pisały media, zbyt krótki czas, który został do wyborów, wyklucza możliwość samodzielnego startu ugrupowania Magyara. Według sondażu Instytutu Republikon, jeśli Magyar założyłby partię polityczną, byłaby ona obecnie trzecią siłą na Węgrzech, po koalicji Fidesz-KDNP i Koalicji Demokratycznej (DK) byłego premiera Ferenca Gyurcsanya. Następna demonstracja ma odbyć się w Budapeszcie na początku maja, a Magyar ma wkrótce rozpocząć objazd po kraju. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!