Jest takie miejsce na Ziemi, gdzie wieloryby wręcz poszukują ludzkiego dotyku. Chodzi o lagunę Ojo de Liebre u wybrzeży Baja California w Meksyku. Wieloryby szukają dotyku ludzi. Jest powód Potwierdzają to liczne nagrania oraz zdjęcia, które dostępne są w sieci. Uwagę brytyjskiego "Guardiana" przykuło nagranie, na którym widać kapitana małej łodzi, który dosłownie "iska" wieloryba. Jak dowodzi mężczyzna w rozmowie z gazetą, robi to bardzo często. "Robiłem to z tym wielorybem, ale także z innymi" - mówi Paco Jimenez Franco. Okazuje się, że wieloryby poszukują ludzkiego dotyku w celu... walki z wielorybimi wszami. Te małe pasożyty to dwunogie skorupiaki. Mają one płaskie ciała z haczykami na końcach odnóży. Znaleźć je można ukryte w fałdach skóry, a także skaleczeniach. Jak jednak czytamy, są one też pożyteczne dla wielorybów. Zjadają one bowiem glony, a także zwalczają organizmy, które mogłyby doprowadzić do zakażenia ran. Wieloryby szukają pomocy. Zjawiskowe nagranie z Meksyku "Myślę, że wieloryby oraz wszy wielorybie łączą zarówno miłość, jak i nienawiść" - tłumaczy Mark Carwardine, brytyjski zoolog. Jak dodaje, wieloryby mają delikatną skórę, a małe skorupiaki muszą doprowadzać je do szału. "To może je naprawdę boleć, lecz gdy wesz wieloryba chwyta twój palec - wydaje się, że jest to zaledwie małe ukłucie" - mówi zoolog. Potwierdzać może to nagranie, na którym widać, jak Paco Jimenez Franco iska wieloryba z małych skorupiaków. "Gdy po raz pierwszy podpłynęły do mnie, by ściągnąć wesz, bały się. Później jednak podpływały ponownie, bym mógł dać im trochę wytchnienia" - relacjonuje w rozmowie z mediami kapitan z okolic Baja California w Meksyku. Zdaniem części naukowców zachowanie wielorybów można uznać za symbiotyczne. Te ssaki potrafią dożywać nawet do 80 lat. Być może, te zwierzęta, które pamiętają czasy polowań i kłusownictwa, przyzwyczaiły się do obecności człowieka. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!