Rekordowe odczyty temperatur zanotowano w lipcu na trzech kontynentach. Średnia globalna temperatura wyniosła 16,95 stopnia Celsjusza. Poprzedni rekordowy wynik odnotowano w lipcu 2019 r. z odczytem 16,63 stopnia. - Lipiec 2023 roku był cieplejszy o około półtora stopnia Celsjusza w stosunku do średniej wyliczanej z okresu przedprzemysłowego - zauważa klimatolog, prof. UAM dr hab. Arkadiusz Marek Tomczyk. - Bardzo wysokie wartości temperatury notowane były w wielu regionach świata. Najbliżej w Europie Południowej, w wielu miejscach wartości przekraczały 45 st. C. Nie możemy zapomnieć o innych regionach świata, takich jak Chiny, Ameryka Północna czy Afryka Północna. Tam te wartości były znacznie większe - podkreśla. Jak przypomina, już na początku lipca padały rekordy średniej dobowej temperatury powietrza w skali globalnej. - Przekroczony został próg 17 st. C i taka temperatura utrzymywała się przez znaczną część tego miesiąca - dodaje klimatolog. Jak zauważa, w Polsce lipiec co prawda nie był rekordowo ciepły. Badania prowadzone w Polsce wskazują jednak, że w kolejnych dziesięcioleciach dni upalnych, czyli z temp. powyżej 30 st. C będzie więcej - wyjaśnia prof. Tomczyk. Największy wzrost ma być obserwowany przede wszystkim w Polsce południowej i centralnej. Globalny rekord temperatury w lipcu. Jak będzie w sierpniu? Eksperci nie mają wątpliwości - to być może nie koniec rekordów temperatur w tym roku. - Postępujące ocieplenie związane z coraz większą emisją gazów cieplarnianych, ale także pojawieniem się naturalnych czynników, które wzmagają postępujące ocieplenie - pojawienie się El Niño czy też zwiększonej aktywności słońca w ostatnich miesiącach - może wskazywać, że w kolejnych miesiącach będziemy notować następne rekordy temperatur w skali globalnej - mówi prof. Arkadiusz Tomczyk. Czym jest osławione El Niño? To zjawisko powodujące, że wody powierzchniowe Pacyfiku w strefie równikowej są ponadprzeciętnie rozgrzane - wyjaśniają eksperci. Wyraźnie podwyższone temperatury w ujęciu globalnym przewiduje także dr Aleksandra Kardaś, fizyczka atmosfery i redaktorka serwisu Naukaoklimacie.pl. - Biorąc pod uwagę wysoką temperaturę oceanów, można się spodziewać, że średnia temperatura w sierpniu będzie bardzo wysoka, może nawet rekordowa (jak na sierpień). Na ogół najcieplejszym miesiącem roku jest lipiec. Raczej nie oczekujemy, że sierpień 2023 wyprzedzi lipiec 2023 w rankingu najcieplejszych w historii pomiarów, ale nie jest to na razie wykluczone - mówi. Pytana o ryzysko występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych wyjaśnia: - Również w tej kwestii istotna jest wysoka temperatura oceanów. Gdy są - tak jak teraz - wyjątkowo ciepłe, silnie parują i dostarczają atmosferze dużych ilości energii i pary wodnej. To sprzyja rozwijaniu się intensywnych niżów atmosferycznych, które mogą przemieszczać się nad ląd (np. Europę), przynosząc burze i ulewy. Musimy więc liczyć się z podwyższonym ryzykiem silnych opadów i powodzi błyskawicznych. Globalne pomiary temperatur prowadzone od 1940 r. Globalnej średniej temperatur w lipcu nie obniżyły nawet nietypowe chłody, które zanotowano w lipcu na półkuli południowej. W innych częściach świata temperatury nie były rekordowe, ale zawyżały średnią wieloletnią (np. w Polsce). Nad Wisłą uśredniony wskaźnik pokazał 0,7 stopnia powyżej normy. Na Starym Kontynencie upały panowały w krajach basenu Morza Śródziemnego, na Sardynii zanotowano 48 stopni. Globalne pomiary temperatur są prowadzone od 1940 r. Specjaliści posiadają jednak odpowiednie narzędzia i techniki, aby badać klimat dziesiątki tysięcy lat wstecz. Chcesz porozmawiać z autorką? Napisz: anna.nicz@firma.interia.pl --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!