Do włamania doszło w poniedziałek w Strausbergu w Brandenburgii. Sprawców widziano tuż przed godziną 14:00 - poinformował "Bild". Napad na bank w Strausbergu Według wstępnych informacji, rabusie mieli wywiercić dziurę w ścianie od tyłu budynku i w ten sposób dostali się do banku. Jak zauważa dziennik, to właśnie dlatego nie włączył się alarm. Celem sprawców miały być skrytki klientów zlokalizowane w podziemiach banku. W dwóch pomieszczeniach powinno znajdować się do 500 szafek z cenną zawartością. Ile z nich zostało zrabowanych, wciąż nie wiadomo. Rabusie wyszli z banku z torbami Po włamaniu rabusie opuścili bank. - Byli widziani przez naocznego świadka, gdy opuszczali bank z kilkoma wypchanymi torbami - powiedział rzecznik policji. Po dokonaniu kradzieży włamywacze uciekli w nieznanym kierunku srebrnym samochodem. Teren wokół banku został ogrodzony w celu zabezpieczenia dowodów. Poszukiwania sprawców trwają.