Na Florydzie w USA przyjęto nową ustawę, na mocy której materiał do budowy dróg będzie mógł zawierać radioaktywny fosfogips. Radioaktywny materiał na drogach? Zapisy dokumentu budza spore kontrowersje. Sprzeciwia się im m.in. Agencja Ochrony Środowiska, która podkreśla, że każdorazowe wykorzystanie fosfogipsu musiałoby być ściśle kontrolowane. Głos sprzeciwu płynie też z organizacji konserwatywnych, które wzywają gubernatora Rona DeSantisa do zawetwania ustawy. Główny zarzut wobec stosowania fosfogipsu przy budowie dróg to możliwe szkody dla ekosystemu - zatrucie wód i gruntu, a także narażenie ekip budowlanych na większe ryzyko chorób nowotworowych. Krytycy nowej ustawy podkreślają też, że mozna ona prowadzić do wprowadzenia radiaktywnych materiałów do budowy dróg w całym kraju. Jak pisze serwis npr.org, nowe prawo miałoby obowiązywać od 1 kwietnia 2024 roku. Los ustawy zależy teraz od gubernatora Florydy Rona DeSantisa. Fosfogips zawiera znaczne ilości uranu Skąd fosfogips na Florydzie? Jak informuje portal, stan ten odpowiada za produkcję około 80 proc. fosforanów, co czyni ją największym obszarem ich produkcji na świecie. Sam fosfogips powstaje wstedy, gdy fosforyt rozpuszczany jest w kwasie siarkowym w celu wytworzenia kwasu fosforowego do nawozów. Jak czytamy, na każdą tonę wyprodukowanego kwasu fosforowego przypada około pięciu ton odpadów fosfogipsowych. Tak znacząca rola Florydy w produkcji fosforanów oznacza, że stan ma również spore pokłady fosfogipsów. Mówi się wręcz o całych "stosach fosfogipsów". Taki stos zajmuje około 800 akrów i mierzy blisko 60 metrów. Fosfogips to odpad radioaktywny. Zawiera on znaczne ilości uranu i produktów jego rozpadu, jak rad-226. Przez to też sam fosfogips jest znacznie bardziej radioaktywny niż oryginalny fosforyt. Duże obawy budzi rad zawarty w fosfogipsie - ten może rozpadać się na radon - rakotwórczy i radioaktywny gaz. Jak zauważa serwis, w 2020 roku EPA zatwierdziła użycie fosfogipsu w rządowych projektach budowy dróg, ale cofnęła swoją decyzję po objęciu urzędu przez prezydenta Joe Bidena.