Katalońską policję zaalarmował we wtorek syn pary, który nie mógł dodzwonić się do żadnego z członków rodziny. Na co dzień rodzina mieszkała we Francji, syn jako jedyny został w Bordeaux. Siergiej Protosenia nie żyje. Media mają dwie hipotezy Formacja Mossos d'Esquadra, która dotarła na miejsce, potwierdziła śmierć trzech osób. 53-letnia Natalya Protosenia i jej 18-letnia córka miały rany kłute, prawdopodobnie zostały zabite, gdy spały. Ciało oligarchy znaleziono powieszone w przydomowym ogrodzie. Na miejscu zabezpieczono też siekierę i nóż. Kanał Telecinco, powołując się na źródła w policji, informował, że funkcjonariusze prowadzą dochodzenie pod kątem rozszerzonego samobójstwa - oligarcha miał najpierw zabić żonę i córkę, a następnie siebie. Jednak kataloński dziennik "El Punt Avui" nie wyklucza udziału osób trzecich - wskazuje na brak listu pożegnalnego oraz zakrwawione skarpetki w sypialni, które zabójca mógł wykorzystać, by nie zostawiać śladów na narzędziach zbrodni. Policja analizuje zapis monitoringu, planowane są również badania DNA. Śmierć oligarchów. Kolejne samobójstwo rozszerzone? Sergiej Protosenia przez lata był głównym księgowym rosyjskiej firmy Novatek. Jego majątek szacowano na ponad 400 mln euro. W poniedziałek, dzień przed śmiercią Protosenii, w Moskwie zginął Władysław Awajew - były wiceprezes Gazprombanku. W poniedziałek krewni znaleźli ciała 50-latka, jego żony i 13-letniej córki z ranami postrzałowymi w ich mieszkaniu. Zobacz też: Były wiceprezes Gazprombanku, Władysław Awajew, nie żyje. Znaleziono go martwego z żoną i córką Wstępna hipoteza śledczych, podobnie jak w przypadku Protosenii, wskazuje na samobójstwo rozszerzone.