Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Miedwiediew: Rezolucja ONZ nie zezwalała na ataki lotnicze na Libię

Rezolucja ONZ nie zezwalała na ataki NATO w Libii - oznajmił prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew na spotkaniu państw BRICS na chińskiej wyspie Hainan. Skrytykował też ONZ za wsparcie jednej ze stron w konflikcie na Wybrzeżu Kości Słoniowej.

/AFP

Rosja, która ma prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, 17 marca wstrzymała się od głosu nad rezolucją otwierającą drogę do bombardowań lotniczych w Libii, które miały wspierać siły rebeliantów walczących z reżimem Muammara Kadafiego.

- Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ powinna być stosowana (...) zgodnie ze swym duchem i literą, a nie interpretowana. Co mamy teraz jako rezultat (głosowania)? Mamy operację militarną. Rezolucja nic nie mówi na ten temat. Rezolucje należy wypełniać, a nie próbować je rozszerzać. W tej sprawie wśród państw BRICS panuje całkowita jedność - podkreślił rosyjski prezydent.

W skład BRICS wchodzą Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA. Za rezolucją ONZ głosowała z tego ugrupowania jedynie RPA.

Miedwiediew skrytykował też rolę sił ONZ w konflikcie na Wybrzeżu Kości Słoniowej, gdyż opowiedziały się one za jedną ze stron.

Rosyjski prezydent nawiązał do krwawych walk o władzę, zakończonych, gdy oddziały nowego prezydenta Alassane'a Quattary przy pomocy francuskich sił schwytały w poniedziałek dotychczasowego szefa WKS Laurenta Gbagbo, który przez ponad cztery miesiące, mimo przegranych wyborów, nie chciał oddać władzy.

- ONZ nie może opowiadać się za jedną ze stron, ale faktycznie tak się stało. Mamy poważne pytania do kierownictwa ONZ. Myślę, że jest to bardzo niebezpieczna tendencja - podkreślił Miedwiediew.

PAP

Zobacz także