Miedwiediew komentuje apel Polski o broń jądrową. "To grozi jednym"

Aleksandra Wieczorek

Oprac.: Aleksandra Wieczorek

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,4 tys.
Udostępnij

- Biorąc pod uwagę fakt, że dziś w polskim kierownictwie gromadzą się tylko patentowi degeneraci, wniosek o rozmieszczenie broni jądrowej w Polsce grozi tylko jednym. Taka broń zostanie użyta - stwierdził Dmitrij Miedwiediew w wypowiedzi dla propagandowej rosyjskiej agencji TASS. W ten sposób odniósł się do apelu polskich władz o udział w programie Nuclear Sharing.

Dmitrij Miedwiediew
Dmitrij MiedwiediewMilos Miskov/ANADOLU AGENCYAFP

Według wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, Dmitrija Miedwiediewa, ewentualne rozmieszczenie broni jądrowej w Polsce może doprowadzić do jej użycia. Jego wypowiedzi cytuje rosyjska agencja TASS.

- Biorąc pod uwagę fakt, że dziś w polskim kierownictwie gromadzą się tylko patentowi degeneraci, wniosek o rozmieszczenie broni jądrowej w Polsce grozi tylko jednym. Taka broń zostanie użyta - stwierdził Miedwiediew.

Zgodnie z jego słowami "jest w tym pozytywna strona". - Wszyscy Dudowie, Morawieccy, Kaczyńscy i inne złe duchy znikną - oznajmił, dodając: - Cóż, inni też znikną, niestety.

Morawiecki z apelem w sprawie broni atomowej

Wypowiedź Miedwiediewa to reakcja na słowa Mateusza Morawieckiego, który apelował do sojuszników w NATO w sprawie Nuclear Sharing. O to, czy Polska może wziąć udział w programie Nuclear Sharing został zapytany na konferencji w Brukseli.

- W związku z tym, że Rosja ma zamiar rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi, my tym bardziej zwracamy się do całego NATO o wzięcie udziału w programie Nuclear Sharing - powiedział wówczas Morawiecki. Dodał, że ostateczna decyzja zależy od partnerów amerykańskich, zaznaczając, że "my deklarujemy naszą wolę szybkiego działania w tym zakresie". - My nie chcemy siedzieć z założonymi rękoma, kiedy Putin eskaluje różnego rodzaju groźby - mówił.

John Kirby: Nie ma potrzeby zmiany

Z kolei John Kirby, rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, wskazał w odpowiedzi, że "USA nie widzą potrzeby zmiany w rozmieszczeniu swojej broni jądrowej".

- Nie mam nic do powiedzenia na temat żadnych rozmów tego typu. I, tak czy inaczej, po prostu nie mówimy o rozmieszczeniu naszych systemów nuklearnych, więc z pewnością nie zacznę tego robić dzisiaj - powiedział Kirby podczas briefingu prasowego.

Jak dodał, nie ma żadnych sygnałów, by Rosja miała zamiar użyć broni jądrowej wewnątrz Ukrainy lub w jakimkolwiek innym kraju.

- Jedna rzecz, którą mogę powiedzieć, to to, że nie zmieniliśmy dyspozycji dot. strategicznego odstraszania - zaznaczył.

Miller w "Gościu Wydarzeń" o słowach Dudy: Jestem wstrząśnięty tym sformułowaniem Polsat News
Przejdź na