Merkel apeluje do Polaków
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaapelowała do Polski i innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej, by okazały w sprawach dotyczących polityki energetycznej więcej zaufania pozostałym partnerom z Unii Europejskiej.
W przemówieniu wygłoszonym w Berlinie do przedstawicieli niemieckiej gospodarki, Merkel podkreśliła, że bezpieczeństwo energetyczne ma obecnie takie znaczenie, jakie 50 lat temu, w początkach integracji europejskiej, miały węgiel i stal. Solidarność w tej kwestii jest bardzo ważna - podkreśliła pani kanclerz.
- Dlatego stale zalecam w dyskusjach z naszymi polskimi sąsiadami oraz innymi krajami środkowo- i wschodnioeuropejskimi, żebyśmy w Unii Europejskiej mieli do siebie trochę zaufania i żebyśmy zrozumieli, że pewne projekty nie są skierowane przeciwko pojedynczym członkom (Unii) - powiedziała szefowa niemieckiego rządu. - Unia Europejska nie może jednak także dać się podzielić - dodała.
Kanclerz nie wymieniła niemiecko-rosyjskiego Gazociągu Północnego, którego budowie sprzeciwiają się Polska i kraje bałtyckie.
Merkel zaznaczyła, że Europa coraz wyraźniej uświadamia sobie swoją rosnącą zależność od zewnętrznych źródeł energii. Rozsądną reakcją na tę sytuację jest - jej zdaniem - budowa strategicznego partnerstwa z dostawcami energii oraz domaganie się jawności reguł i bezpieczeństwa dostaw. Dążenie do tych celów będzie podstawą naszej pracy w czasie przewodnictwa w UE - zapowiedziała.
Zgodnie z tym założeniem Niemcy zamierzają negocjować w imieniu UE nową umowę o partnerstwie i współpracy z Rosją. - Mam nadzieję, że te negocjacje wkrótce się rozpoczną i że będziemy mogli jeszcze w czasie naszego przewodnictwa wspierać (w tych rozmowach) Komisję Europejską - powiedziała szefowa rządu. Podkreśliła, że zasadniczym elementem mandatu negocjacyjnego jest właśnie kwestia energii, w tym bezpieczeństwo dostaw z Rosji.
W przemówieniu do przedsiębiorców Merkel zwróciła uwagę na konieczność przyjęcia unijnej konstytucji. Unia liczy 27 krajów; aby mogła zachować zdolność do działania, potrzebny jest traktat konstytucyjny oraz nowe zasady działania unijnych instytucji - mówiła. - Nie ma co do tego żadnych wątpliwości - zaznaczyła Merkel.
INTERIA.PL/PAP