Meksyk: Baron narkotykowy znów uciekł z więzienia
Jeden z najważniejszych meksykańskich baronów narkotykowych, Joaquin "El Chapo" Guzman, po raz drugi uciekł z więzienia o najwyższym rygorze - podały służby bezpieczeństwa w nocy z soboty na niedzielę.
Narodowa Komisja Bezpieczeństwa poinformowała w oświadczeniu, że w sobotę wieczorem Guzman był ostatni raz widziany w sobotę wieczorem niedaleko pryszniców w więzieniu Altiplano na obrzeżach miasta Meksyk. Gdy funkcjonariusze sprawdzili jego celę, okazało się, że jest pusta. Natychmiast wszczęto poszukiwania w okolicy i na autostradach, zawieszono też loty z pobliskiego lotniska Toluca.
Guzman, który dowodził potężnym kartelem Sinaloa, przebywał w więzieniu od lutego 2014 r. Wcześniej przez ponad 10 lat z powodzeniem uciekał przed wymiarem sprawiedliwości. W Stanach Zjednoczonych postawiono mu liczne zarzuty przemytu narkotyków, a amerykańska agencja antynarkotykowa DEA umieściła go na swojej liście najbardziej poszukiwanych przestępców.
W 1993 r. Guzman został ujęty w Gwatemali i skazany na 20 lat więzienia w Meksyku za zabójstwo i przemyt narkotyków. W 2001 r. uciekł z więzienia Puente Grande o najwyższym rygorze na zachodzie kraju; później okazało się, że w ucieczce pomogli mu strażnicy.
Kartel Sinaloa działa w Ameryce Północnej, a jego wpływy sięgają Europy i Australii. Uważa się, że obecnie kontroluje większość najważniejszych szlaków przemytu narkotyków na granicy USA i Meksyku.