Libicki: Jarosław Kaczyński gardzi ludźmi
- PiS to "prywatna" partia Jarosława Kaczyńskiego. On gardzi ludźmi. To tylko pionki w grze, która ma prowadzić do szlachetnych celów. Bo nie mam wątpliwości, że Kaczyński chce dobra Polski - mówi w wywiadzie dla "Dziennika" Marcin Libicki, skreślony przez kierownictwo PiS z listy do europarlamentu.
- Trudno sobie wyobrazić PiS bez Jarosława Kaczyńskiego - mówi Libicki i dodaje, że problem prezesa PiS "nie polega na jego intencjach, tylko na jego politycznych metodach".
Polityk podaje własny przykład. Pozbycie się go z list do europarlamentu było na rękę prezesowi PiS. Ale nie przewidział on, że Libicki i jego środowisko opuszczą partię. - Na dwie godziny przed ogłoszeniem tej decyzji zadzwoniły do mnie dwie osoby z PiS, w tym Przemysław Gosiewski. Zaproponowano mi ministerialne stanowisko w kancelarii prezydenta - ujawnia Libicki.
Cały wywiad, a w nim m.in. dywagacje Libickiego na temat skutków ataków Janusza Palikota na prezydenta, w czwartkowym wydaniu "Dziennika".
INTERIA.PL/PAP