"Konstruktywny postęp" na spotkaniu. "Chiny i USA muszą się szanować"
Oprac.: Joanna Mazur
Chiny i Stany Zjednoczone powinny być partnerami, a nie rywalami - oświadczył premier Chin Li Qiang. W niedzielę w Pekinie spotkał się z minister finansów USA Janet Yellen. Ponadto Li dodał, że muszą się wzajemnie szanować. Z kolei w ocenie Yellen ostatni rok sprawił, że relacje między ich krajami stały się bardziej stabilne.
Li Qiang ocenił również, że w czasie wizyty Janet Yellen osiągnięty został "konstruktywny postęp" - przekazała agencja Reutera.
Yellen powiedziała natomiast chińskiemu premierowi, że dzięki rozmowom na trudne tematy relacje między dwoma mocarstwami stały się w ciągu ostatniego roku bardziej stabilne.
Według minister finansów USA na Waszyngtonie i Pekinie ciąży obowiązek odpowiedzialnego zarządzania skomplikowanymi dwustronnymi stosunkami oraz współpracy w sprawie pilnych wyzwań globalnych.
Pekin. Spotkanie Li Qiang z Janet Yellen. Osiągnięto "konstruktywny postęp"
Wcześniej Yellen odwiedziła Kanton na południu Chin, gdzie spotkała się z wicepremierem tego kraju He Lifengiem. Po rozmowach ogłosiła, że oba kraje będą prowadziły dialog na temat "wyważonego wzrostu", w tym "nadwyżki mocy produkcyjnych" Chin w niektórych sektorach, dotowanych przez ich rząd.
Yellen i inni urzędnicy administracji USA wyrażali zaniepokojenie z powodu dużych ilości chińskich pojazdów elektrycznych, paneli słonecznych, półprzewodników i innych urządzeń, eksportowanych w niskich cenach i zalewających światowe rynki.
Państwowe chińskie media oceniały natomiast, że skargi na "nadwyżkę mocy produkcyjnych" Chin w sektorze czystych energii służą władzom USA za pretekst do prowadzenia protekcjonistycznej polityki mającej chronić amerykańskie firmy.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
