Do stolicy Chin przyleciało kilkunastu rektorów największych polskich szkół wyższych oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. Bronisław Komorowski podczas spotkania przekonywał, że w ostatnim czasie polskie uczelnie zostały znacząco zmodernizowane i dysponują obecnie wspaniałymi, nowoczesnymi kampusami i zapleczem dydaktycznym. Co najważniejsze - dodał prezydent - są integralną częścią systemu edukacyjnego Unii Europejskiej. Podkreślił też, że wszystkie wiodące uczelnie mają programy kształcenia w języku angielskim. Także minister Barbara Kudrycka przekonywała, że ostatni "boom inwestycyjny" na polskich uczelniach sprawił, iż możemy skutecznie konkurować z zachodnimi uniwersytetami, a studenci mają komfortowe warunki kształcenia. Polscy rektorzy przekonują, że nasze uczelnie studentów z Chin mogą zachęcić poziomem nauczania oraz niższymi niż w Europie Zachodniej kosztami kształcenia. Zofia Wysokińska, prorektor do spraw współpracy zagranicznej Uniwersytetu Łódzkiego, w rozmowie z Polskim Radiem przyznała, że dla chińskich studentów może być to ważny argument. Tym bardziej, że - jak przekonywała - polskie uczelnie w wielu przypadkach kształcą o wiele lepiej niż zagraniczne. W trakcie forum Politechnika Łódzka podpisała umowę o współpracy z Uniwersytetem Minzu. Według najnowszych danych, w Chinach kształci się obecnie ponad 30 milionów studentów, a co roku na zagraniczne uniwersytety wyjeżdża 300 tysięcy osób.