Jak wynika z informacji stacji NBC News, 80-letnia Mable Childress złożyła pozew 14 września. Kobieta zarzuca pracownikom restauracji McDonald's w San Francisco, że ci "naruszyli swój obowiązek staranności" po tym, jak "nie zabezpieczyli krawędzi kubka kawy", którą seniorka odebrała przy oknie drive-thru. Childress twierdzi, że w wyniku zdarzenia doznała "poważnych oparzeń, blizn, zaburzeń emocjonalnych", a także poniosła koszty leczenia. Na zarzuty serwisowi TODAY.com odpowiedział kierownik restauracji Peter Ou. "Moje restauracje mają rygorystyczne protokoły bezpieczeństwa, w tym szkolą załogę, aby zabezpieczali pokrywką gorące napoje" - czytamy w oświadczeniu. "Poważnie podchodzimy do każdej skargi klienta. Kiedy później, tego samego dnia, pani Childress podzieliła się z nami swoim doświadczeniem, nasi pracownicy i zespół kierowniczy rozmawiali z nią w ciągu kilku minut i zaoferowali pomoc. Szczegółowo analizujemy to nowe roszczenie prawne" - napisano. USA. Pozywa McDonald's, bo poparzyła się kawą Z pozwu Childress wynika, że do zdarzenia doszło 13 czerwca przy 1100 Fillmore Street w San Francisco. W treści pozwu napisano, że pokrywka kubka z kawą "otworzyła się", gdy kobieta próbowała się napić. Jak dodano, "z kubka wylała się parząca kawa", powodując "poważne oparzenia i blizny w pachwinie". Childress twierdzi również, że próbowała zgłosić incydent trzem pracownikom McDonald’s, w tym menedżerom. W pozwie napisano, że cała trójka "zignorowała" i "odmówiła pomocy" kobiecie, a ta ostatecznie odeszła, aby "szukać pomocy lekarskiej z powodu obrażeń". Adwokat seniorki Dylan Hackett w rozmowie z SFGate powiedział, że kubek z kawą nie został "odpowiednio" przykryty, a sama kawa "parzyła". - To starsza pani, która czekała ponad godzinę na rozmowę z menadżerem, a menadżer nigdy z nią nie rozmawiał. Nie poświęcili jej czasu. Nikt jej w niczym nie pomógł. Musiała sama dotrzeć do szpitala - mówi Hackett. Media szacują, że Childress może zażądać od McDonald's nawet 25 tys. dolarów odszkodowania. To nie pierwszy taki przypadek To nie pierwszy raz, gdy wypadek z napojem w słynnej sieci fast food, skończył się w sądzie. W 1992 roku 79-letnia Stella Liebeck doznała oparzeń trzeciego stopnia, gdy na jej kolana wylała się gorąca kawa z restauracji McDonald’s w Nowym Meksyku. Kobieta spędziła ponad tydzień w szpitalu. Początkowo poszkodowana zażądała 20 tys. dolarów na pokrycie kosztów leczenia, a gdy sieć odmówiła, sprawa trafiła do sądu. Liebeck udało się wówczas wywalczyć 480 tys. dolarów odszkodowania. Sędziowie uznali, że kawa, którą podano 79-letniej kobiecie była prawie o 40 stopni cieplejsza niż kawa serwowana w tym czasie w innych restauracjach. Źródło: NBC News, TODAY.com *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!