Kanada ma wycofać z Indii większość dyplomatów. W tle polityczne zabójstwo

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Indie przekazały kanadyjskim władzom, że muszą wycofać 41 swoich dyplomatów z kraju - czytamy na "Financial Times". To kolejna odsłona sporu dyplomatycznego po zabójstwie przywódcy separatystów sikhijskich i obywatela Kanady Hardeepa Singha Nijjara. Rząd w Ottawie oskarża indyjskie władze o powiązanie ze sprawą.

Indie poinformowały Kanadę, że do 10 października musi wycofać 41 dyplomatów - przekazał "Financial Times", cytowany przez Reutersa.
Relacje między oboma państwami stały się poważnie napięte w związku z oskarżeniami Kanady, że agenci rządu indyjskiego odegrali rolę w czerwcowym morderstwie przywódcy separatystów sikhijskich i obywatela Kanady Hardeepa Singha Nijjara. Opozycyjny polityk był określany w Indiach jako "terrorysta".
Indie stawiają żądanie. W tle sprawa politycznego zabójstwa
"Financial Times", powołując się na osoby zaznajomione z indyjskim żądaniem, podał, że Indie zagroziły uchyleniem immunitetu dyplomatycznego tym dyplomatom, którym nakazano opuszczenie kraju, a którzy pozostali w nim po 10 października.
Kanada ma w Indiach 62 dyplomatów. Ministerstwa spraw zagranicznych dotychczas nie skomentowały sprawy. Szef MSZ Indii Subrahmanyam Jaishankar powiedział wcześniej, że w Kanadzie panuje "klimat przemocy" i "atmosfera zastraszania" wobec indyjskich dyplomatów.
Skrytykował także działalność sikhijskich separatystów, którzy niemal codziennie protestują na ulicach Kanady przeciwko polityce rządu Narendry Modiego.
Źródło: Reuters
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!