Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Irlandczykom trzeba Traktat odesłać

Odrzucenie przez Irlandczyków Traktatu Lizbońskiego nie powinno mieć wyższej rangi niż jego zaaprobowanie przez co najmniej 14 innych państw UE, dlatego po kosmetycznych poprawkach Komisja Europejska powinna odesłać go Irlandczykom do zaaprobowania za drugim razem - pisze w komentarzu redakcyjnym "The Independent".

/AFP

"Procedura zastosowana w przypadku Traktatu z Nicei zaaprobowanego przez Irlandczyków w drugim głosowaniu musi zostać zastosowana ponownie" - stwierdza pismo wskazując, iż przyjęcie Traktatu leży w interesie wszystkich państw UE.

"Każdy, komu zależy na tym, by UE mogła odgrywać poważniejszą, globalną rolę w XXI w. zgodzi się z tym, że musi być bardziej efektywna w podejmowaniu decyzji, a jej głos na arenie międzynarodowej lepiej słyszalny. Do tego właśnie potrzebuje Traktatu Lizbońskiego, w szczególności stałego prezydenta, przedstawiciela od spraw polityki zagranicznej, przebudowanej Komisji i głosowania w systemie kwalifikowanej większości" - napisano w komentarzu.

Gazeta wskazuje zarazem, iż Bruksela nie może zbagatelizować wyniku irlandzkiego referendum i musi uporać się z kwestią "demokratycznego deficytu". Jeśli tego nie zrobi, odda pole populistom takim, jak Declan Ganley, który kierował lobby przeciwników traktatu - Libertas.

"The Independent" radzi Brukseli, by potraktowała walkę z korupcją jako kwestię życia i śmierci.

Uważa też, że politycy UE powinni lepiej tłumaczyć swoim wyborcom na czym polegają korzyści z członkostwa, zamiast "traktować Brukselę jak wygodnego kozła ofiarnego obwinianego za nieprzyjemne skutki globalizacji".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także