Do zatrzymania pijanego maszynisty doszło we wtorek 11 stycznia w Niemczech. Niebezpieczne manewry 36-latka zauważył jeden z pracowników rafinerii, który wezwał policję. Niemcy. Pijany maszynista na torach - Mężczyzna początkowo przypuszczał, że maszynista ma problem zdrowotny. Potem zauważył oczywiste oznaki, że problemy są spowodowane alkoholem - wyjaśniła policja federalna. Ustalono, że poziom alkoholu u maszynisty wynosił 2,17 promila. "Powiadomiono też policję federalną, która jest odpowiedzialna za ruch kolejowy" - donosi z kolei "Der Spiegel".Jak informują niemieckie media, wezwani funkcjonariusze policji federalnej uniemożliwili maszyniście kontynuowanie pracy i zatrzymali jego licencję maszynisty. Mężczyzna został zabrały na komisariat policji, gdzie pobrano mu próbkę krwi do badań. Niemcy. Pijany maszynista i cysterny z olejem napędowym Z ustaleń śledczych wynika, że maszynista w stanie nietrzeźwym prowadził już lokomotywę wcześniej, na trasie z Oldenburga do Wilhelmshaven, gdzie miał odebrać cysterny. Prowadzone obecnie przeciw niemu postępowanie dotyczy stworzenia zagrożenia w ruchu kolejowym.