Incydent na Morzu Czerwonym. Maltański masowiec ostrzelany

Oprac.: Marcin Jan Orłowski
Kolejny poważny incydent z udziałem prywatnego statku na Morzu Czerwonym. Jak informuje Reuters, masowiec pływający pod banderą Malty został trafiony rakietą u wybrzeży Jemenu.

Według wstępnych doniesień statek "Zografia" należący do greckiej firmy płynął przez Morze Czerwone z Wietnamu do Izraela. Żaden z członków 24-osobowej załogi nie ucierpiał.
Jak wynika z notatki Centrum Nadzoru Operacji Handlu Morskiego Wielkiej Brytanii do incydentu miało dojść około 100 mil morskich (około 185 kilometrów) na północny zachód od portu Saleef znajdującego się w Jemenie.
Zdaniem ekspertów jest to kolejny ostrzał przeprowadzony przez sprzymierzoną z Iranem grupę Huti. Bojownicy kilkukrotnie przeprowadzali ataki na cele znajdujące się na Morzu Czarnym. Jak twierdzą, jest to odpowiedź na izraelskie bombardowanie Strefy Gazy.
W odpowiedzi na wcześniejsze ostrzały siły zbrojne Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii przeprowadziły ataki na bazy Huti w Jemenie. Zaatakowane zostały między innymi miasta Sana, Al-Hudajda, Sada i Zamar. Pociski wysłane zostały także na wojskowe węzły logistyczne, magazyny broni i systemy obrony powietrznej.
Rebelianci Huti coraz większym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w regionie
Jemeńska grupa bojowników Huti złożona jest z miejscowej szyickiej mniejszości muzułmańskiej. Ruch powstał z początkiem lat 90., a jego założycielem był Husajn al-Huti.
W swoim założeniu ruch miał skupiać się przede wszystkim na zwalczaniu przestępstw korupcyjnych w czasie, gdy krajem rządził prezydent Ali Abdullah Saleh.
W 2011 roku grupa wzięła udział w rewolucji jemeńskiej. Według ekspertów, Huti sprawują de facto władzę nad większością Jemenu Północnego. Jedyny region, który nie jest kontrolowany przez bojowników to prowincja Marib.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!