Badania DNA potwierdziły pokrewieństwo Navy Joan Roberts urodziła się pod koniec 2018 r., w 2019 r. testy DNA potwierdziły, że jej ojcem - którego nigdy nie spotkała - jest Hunter Biden. Syn prezydenta USA przyznał w swoich pamiętnikach, że nie pamięta spotkania z matką dziecka - 31-letnią obecnie Lunden Roberts - sugerując, że wpłynęło na to nadużywanie substancji psychoaktywnych - przypomina dziennik "Daily Telegraph". Syn prezydenta poznał matkę dziecka, gdy ta pracowała jako striptizerka w jednym z klubów nocnych w Waszyngtonie. Hunter Biden nie uznaje swojej córki Hunter Biden nie uznał nieślubnej córki za część swojej rodziny, jego ojciec nie zgodził się, by dziecko było objęte ochroną Secret Service, tak jak jego pozostałe wnuki. Hunter ma trzy córki z pierwszego małżeństwa i syna z drugiego. We wrześniu ubiegłego roku syn prezydenta złożył przed sądem w Arkasnas, gdzie Roberts wychowuje ich córkę, wniosek o obniżenie alimentów, tłumacząc go "poważną zmianą sytuacji finansowej". Pod koniec grudnia Roberts zwróciła się do sądu o zezwolenie na zmianę nazwiska dziecka, uznając, że pozwoli to naprawić "błędy i zaniedbania" ojca dziewczynki. Dziecko na tym skorzysta, ponieważ nazwisko Biden jest obecnie synonimem "dobrego wykształcenia, sukcesu, powodzenia finansowego i wpływów politycznych" - argumentowała matka małej Navy. Na początku stycznia Hunter Biden sprzeciwił się wnioskowi Roberts, tłumacząc, że zmiana nazwiska pozbawiłaby dziecko "spokojnego życia". Zasugerował też, że jego córka powinna sama zdecydować o swoim imieniu w czasie, gdy "nazwisko Biden nie będzie tak zdyskredytowane". Hunter Biden jest też objęty śledztwem prokuratury federalnej i FBI w sprawie jego działalności biznesowej od 2018 r., lecz do tej pory nie postawiono mu żadnych zarzutów. Kontrolowana przez Republikanów Izba Reprezentantów planuje objąć biznesową przeszłość syna prezydenta również parlamentarnym śledztwem.