Gwałtowne ulewy pustoszą Bułgarię. Goście hoteli przenoszeni na wyższe piętra
Potężne nawałnice przetaczają się przez kraje, które są popularnymi celami wycieczek turystycznych. W Turcji potoki wody uderzyły w kemping pełen ludzi, a w Stambule trzeba było wyłączyć z użytku stacje metra. Z kolei w Grecji wprowadzono zakaz podróżowania w niektórych regionach i ewakuowano dom starców. W Bułgarii pada najmocniej od prawie 30 lat. Z niektórych miejsc turyści nie mogą się wydostać. W każdym z tych państw gwałtowne ulewy i powodzie zebrały śmiertelne żniwo.

Nie kończy się pasmo klęsk żywiołowych nawiedzających południe Europy. W Grecji, która latem zmagała się z niezwykle silnymi pożarami lasów, nastąpiło oberwanie chmury, które doprowadziło do licznych powodzi. Taki sam kataklizm nawiedził sąsiednie kraje: Turcję i Bułgarię. Łącznie w tych krajach zginęło co najmniej 11 osób.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Turcja: Tragiczne zdarzenie na kempingu
Od wtorku kraje regionu doświadczane są przez gwałtowne ulewy. W Turcji dwie osoby zginęły, po tym jak fala wody przetoczyła się przez kemping w prowincji Kirklareli na północy kraju, nieopodal granicy z Bułgarią.
Minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya poinformował w serwisie X (dawniej Twitter), że trwają poszukiwania czterech kolejnych osób z kempingu. Podczas uderzenia fali wody znajdowało się na nim łącznie 12 ludzi.
W Stambule zalane zostały dwie dzielnice. W największym mieście Turcji zginęły co najmniej dwie osoby. Z użytku wyłączone zostało kilka stacji metra a z zalanej biblioteki trzeba było ewakuować kilkanaście osób.
Grecja: Volos pod wodą
W mieście Volos, okolicznym górzystym regionie Pilion oraz na wyspie Skiathos policja wprowadziła zakaz poruszania się ze względu na rekordowo wysokie opady i rwące potoki przetaczające się przez ulice. W wyniku ulew zginęła co najmniej jedna osoba, na którą zawaliła się ściana budynku. Pięć osób uznaje się za zaginione.
W okolicach Pilion strumienie wystąpiły z brzegów, upadające głazy zablokowały drogi, zniesiony został też niewielki most. W Volos ewakuowano dom starców. We wtorek wieczorem w Pilion spadło najwięcej deszczu od 2006 roku.
Chociaż opady mają w środę osłabnąć, grecki minister klimatu Vassilis Kikilias doradził mieszkańcom dotkniętych ulewami terenów pozostanie w domach.
Bułgaria: Trzy ofiary powodzi
Gwałtowne nawałnice nawiedziły też Bułgarię. Błyskawiczne powodzie miały miejsce w miejscowościach nad Morzem Czarnym. Bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do trzech po tym, jak w środę odkryto ciało mężczyzny w miejscowości Burgas. We wtorek zginęły dwie osoby - kobieta i mężczyzna.
Obecnie trwają poszukiwania dwóch kobiet podróżujących samochodem. Auto zostało zmyte przez wodę podczas próby przejazdu przez most. W Bułgarii trwają najcięższe od 1994 roku opady deszczu. W dobę spadło tam tyle wody, ile zazwyczaj pada przez kilka miesięcy - donosi agencja AFP.
Minister turystyki Zaritsa Dinkova poinformowała, że około 4 tys. osób dotkniętych jest skutkami katastrofalnych ulew nad Morzem Czarnym. Dodała, że z powodu przelewających się przez drogi potoków wody są problemy z przewozem turystów.
Na swoim profilu na Facebooku minister Dinkova napisała, że w gminie Carewo ogłoszono stan wyjątkowy. Dodała, że obecnie żadnemu z przebywających nad Morzm Czarnym turystów nie grozi niebezpieczeństwo. Przebywający w hotelach przenoszeni są na wyższe piętra.
Może cię zainteresować: "Rozpoczęło się załamanie klimatu". Ziemia się gotuje
Minister turystyki odradziła turystom i organizatorom wycieczek wyjazd w tym momencie. Zapewniła, że ewakuacja będzie przeprowadzona tylko wtedy, kiedy będzie tego wymagała sytuacja.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Ważne: TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!