Gruba warstwa popiołu na Kamczatce. "Pod chmurą pyłu ponad 100 tys. km2"
Niemal 10-centymetrowa warstwa popiołu zasypała miasta i wioski na Kamczatce po erupcji wulkanu Szywiełucz. Chmura pyłu osiągnęła w pewnym momencie powierzchnię 108 tys. kilometrów kwadratowych, co stanowi ponad jedną trzecią powierzchnię Polski. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania, ukazujące skale zdarzenia.
Wulkan Szywiełucz na Kamczatce wybuchł we wtorek rano czasu miejscowego. - Popiół osiągnął wysokość 20 kilometrów. Chmura przesunęła się na zachód, co przyczyniło się do bardzo silnego opadu pył wulkanicznego na pobliskie wioski - powiedział Daniła Czebrow, dyrektor kamczackiego oddziału Służby Geofizycznej, cytowany przez agencję Reutera.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i materiały wideo, na których widać grubą, niemal 10-centrymetrową warstwę popiołu na domach, ulicach i samochodach. - Ten wulkan przygotowywał się do erupcji przez co najmniej rok - dodał Czebrow.
Wybuch wulkanu na Kamczatce. Niemal 10 cm warstwa popiołu na Półwyspie
Chmura pyłu osiągnęła w pewnym momencie powierzchnię 108 tys. kilometrów kwadratowych, co stanowi ponad jedną trzecią powierzchnię Polski.
Zdarzenie sparaliżowało życie mieszkańców Kamczatki, na której żyje około 300 tys. osób. Jak donosi agencja Reutera, regionalny zespół reagowania kryzysowego wydał czerwony alert dla lotnictwa, niektóre domy zostały na pewien czas odcięte od prądu i wody pitnej, a dzieci nie mogły udać się do szkół.
Elektryczność i woda są stopniowo przywracane.
Ekspert: Nie można wykluczyć podobnych zdarzeń w najbliższej przyszłości
Daniła Czebrow przekazał, że najprawdopodobniej należy spodziewać się, że teraz wulkan się uspokoi. Ostrzegł jednak, że nie można wykluczyć podobnych wydarzeń w najbliższej przyszłości.
Pokreślił jednocześnie, że nie odnotowano żadnych bezpośrednich ofiar groźnie wyglądającego opadu pyłu, a strumienie lawy nie powinny docierać do okolicznych wiosek.
Szywiełucz to jednej z największych i najbardziej aktywnych wulkanów na Kamczatce
Lokalne służby sejsmologiczne odnotowały także trzęsienie ziemi o sile 5,8 w skali Richtera. Zdaniem rosyjskich naukowców było ono jednak następstwem innych wstrząsów, które nastąpiły 3 kwietnia i nie miały związek z wybuchem.
Wulkan Szywiełucz jest jednym z największych i najbardziej aktywnych na Półwyspie. Jak podaje agencja Reutera, w ciągu ostatnich 10 tys. lat miał on około 60 znaczących erupcji, a ostatnia z nich nastąpiła w 2007 roku.
