Służby celne odkryły przemyt w rejonie Gevrey-Chambertin na trasie A31 prowadzącej z Hiszpanii. Kierowca narodowości rumuńskiej tłumaczył się przed funkcjonariuszami, że przewozi owoce i warzywa do Niemiec. Jednak podczas kontroli wnętrza ciężarówki znaleziono "13 dużych toreb zawierających zgrzewane saszetki wypełnione suszem konopi indyjskich". Pod siedzeniem kierowcy natknięto się na 21 dodatkowych saszetek. Prawie trzy miliony euro kary Ładunek z nielegalnym towarem ważył dokładnie 289,56 kilogramów - informuje w komunikacie Regionalna Dyrekcja Celna w Dijon. Każdy kilogram znalezionej w ciężarówce marihuany wyceniono na 10 tys. euro, co dało łączną wartość konfiskaty wynoszącą 2 895 600 euro (ok. 13,7 mln złotych). Rumuński kierowca został osądzony w trybie natychmiastowym przed Trybunałem Sprawiedliwości w Dijon 1 lutego. Skazano go na dwa lata więzienia i grzywnę o takiej samej wysokości, co szacunkowa wartość zarekwirowanego narkotyku - czyli niemal trzy miliony euro. Towar wart 19 mln euro. W dokumentach przewoził zboże To nie jedyna nieudana próba przemytu znacznej ilości zakazanych substancji przez francuską granicę w ostatnich dniach. 30 stycznia służby celne z Boreaux podczas kontroli autostrady A63 w kierunku z południa na północ zatrzymali inną ciężarówkę z Hiszpanii. Tym razem miała przewozić pszenicę do Holandii. Zamiast zboża wewnątrz pojazdu znaleziono jednak ponad 2,4 tony żywicy konopnej i blisko 10 kg marihuany o wartości ponad - bagatela - 19 mln euro (ok. 90 mln zł). Generalna Dyrekcja Ceł we Francji informuje na swojej stronie, że według oficjalnych wyliczeń na dzień 31 lipca 2022 roku celnicy przejęli prawie 73 tony narkotyków, w tym 41,2 tony konopii. Gigantyczna kara dla obywatela Rumunii. Transportował podróbki Z kolei we wrześniu 2022 roku prawie cztery miliony euro musiał zapłacić kierowca TIR-a we Francji, który został skazany w pierwszej instancji za transport podrobionych towarów. Rumuński kierowca nie chciał się zgodzić na tak wysoką karę nałożoną przez służby celne, ale jego apelacja została odrzucona w sądzie. 43-latek przewoził chińskiej produkcji tanie podróbki luksusowych marek. W naczepie jego ciężarówki znaleziono m.in. fałszywe zegarki Rolexa, biżuterię Diora oraz sportowe ubrania znanych firm. Mężczyzna zeznawał, że jest "tylko zwykłym kierowcą" - podaje polskiobserwator.de. Przed sądem wyznał, że nie miał świadomości, co przewoził, ponieważ nie był świadkiem załadunku".