Naukowiec już ponad 30 lat prowadzi badania nad szkodliwym działaniem soli. Już wcześniej skarżył się na presję i pogróżki ze strony przemysłowców. Teraz dowiedział się, że już od roku jest śledzony i podsłuchiwany przez francuskie służby specjalne. W nocie, która jutro ma się ukazać w "Le Point", kontrwywiad tłumaczy założenie podsłuchu u tego naukowca działaniami przeciwko bezpieczeństwu państwa. Zmniejszenie zawartości soli w produktach żywnościowych naraziłoby francuskich przemysłowców na straty rzędu 6 miliardów dolarów rocznie. Naukowiec podkreśla, że sól jest dodawana do prawie wszystkich przemysłowych produktów żywnościowych - ze słodkimi ciasteczkami włącznie. W ten sposób, tanim kosztem, podnosi się ich walory smakowe.