Do incydentu doszło w poniedziałek, gdy Macron przyjechał do Lyonu promować francuską gastronomię. Nagranie, na którym widać całą sytuację opublikował w mediach społecznościowych magazyn "Lyon Mag". Widać na nim, że jajko po uderzeniu w ramię prezydenta nie rozbiło się. Chwilę później protestujący został zatrzymany. Nie wiadomo co było przyczyną ataku. Rzecznik Pałacu Elizejskiego w rozmowie z CNN zapewnia jednak, że sprawa z incydentem jest mocno "przesadzona".- Prezydent chodził między stoiskami przez dwie godziny. Został ciepło przyjęty, a wszystko przebiegało spokojnie. Nie mam nic do powiedzenia na ten temat, bo sytuacja nie zakłóciła jego wizyty - przekazał rzecznik. Nie pierwszy raz CNN przypomina, że Macron został zaatakowany jajkiem również w 2017 r., jeszcze zanim objął urząd. W tamtym przypadku jajko rozbiło mu się na głowie.Z kolei w czerwcu tego roku Macron został spoliczkowany przez 28-letniego mężczyznę, gdy odwiedzał południowy departament Drôme. W ostatnim czasie Macron jest krytykowany za wprowadzenie certyfikatów sanitarnych i obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19 dla niektórych grup. Demonstranci protestują od 11 tygodni, co sobotę. W ostatni weekend w manifestacjach wzięło udział ok. 80 tys. osób.