Fotyga: Rosja nie ma prawa weta ws. tarczy
Po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej z udziałem rosyjskiego ministra Siergieja Ławrowa w czwartek w Nowym Jorku, szefowa polskiej dyplomacji Anna Fotyga powiedziała, że Rosja "nie ma prawa weta" w sprawie umieszczenia w Polsce bazy amerykańskiego systemu obrony antyrakietowej ("tarczy").
- Podkreśliłam, że tarcza w żadnej mierze nie jest skierowana przeciw Rosji i że Polska, podobnie jak Republika Czeska, mają te same prawa do podejmowania bilateralnych uzgodnień ze Stanami Zjednoczonymi w tej mierze, podobnie jak czynią to inne kraje Unii Europejskiej czy NATO -- powiedziała minister Fotyga.
Ławrow - jak poinformowała min. Fotyga - jak poprzednio, wyrażał swój sprzeciw wobec tarczy.
- Minister Ławrow mówił, że tarcza powoduje obawy Rosji. Ja powiedziałam, że nie ma do tego podstaw, gdyż żadne elementy analizy technicznej nie potwierdzają takich obaw, a przeciwnie - tarcza służy bezpieczeństwu w regionie -- powiedziała.
- Rosja nie ma prawa weta w sprawie tarczy. Nasza ideą jest zapewnienie równego statusu Europy środkowowschodniej. Rosja nie zgłaszała weta w czasie, gdy tarcza antyrakietowa była umieszczana w Danii czy Wielkiej Brytanii. Dlaczego podejmuje się próbę podniesienia tej kwestii w wypadku lokalizacji w Polsce i Czechach? Czyżbyśmy byli terytorium innej kategorii, ciągle pod wpływem rosyjskim? Tak nie jest -- oświadczyła.
Min.Fotyga dodała, że na temat tarczy - co do której toczą się negocjacje między Polska a USA -- rozmawiała także w czwartek z amerykańskim podsekretarzem stanu ds. politycznych Nicholasem Burnsem.
- Obydwie strony wyrażają jak najlepszą wolę osiągnięcia porozumienia. Myślę, że to będzie bardzo korzystne dla nas porozumienie -- powiedziała.
Szefowa dyplomacji poinformowała również, że Polska nadal oczekuje, iż Unia Europejska będzie jako jedna całość negocjować swoje porozumienie z Rosją. Zdaniem min. Fotygi, polityka Unii wobec Rosji jest coraz bardziej solidarna.
- My nadal uważamy, i podobnie uważa prezydencja portugalska i Komisja Europejska, że dla rozpoczęcia rozmów między Unią a Rosją potrzebny jest jednomyślnie przyjęty mandat Rady (Europy) -- powiedziała.
- Dzisiejsza rozmowa pokazała przede wszystkim coś, co jest naszym wielkim zwycięstwem, a mianowicie ogromną unijną solidarność -- dodała.
INTERIA.PL/PAP