Fala chłodów w Hongkongu. Ludzie ratują się w zaskakujący sposób
Oprac.: Joanna Mazur
Hongkong walczy z falą chłodu, która nawiedziła miasto przed Bożym Narodzeniem. Mieszkańcy mają jednak sposób, aby się rozgrzać - zajadają się zupą z węża. Tamtejsze media wskazują, że potrawa ma wiele właściwości, co potwierdzają lokalni mieszkańcy. Twierdzą, że zupa poprawia krążenie, pomaga w zasypianiu a nawet pomaga zachować młodość.
Wigilia jest szóstym z rzędu dniem obowiązywania alertu ostrzegającego przed chłodem, wydanego przez władze. Na Nowych Terytoriach słupki rtęci mają wieczorem pokazać zaledwie 2,9 stopnia, choć w dużej części miasta poprzedniego dnia odnotowano maksymalną temperaturę prawie 17 stopni.
Fala zimna nawiedziła Chiny
Miejscowy urząd meteorologiczny poinformował, że będą to pierwsze chłodne święta Bożego Narodzenia od dziewięciu lat. Od 2014 do 2022 roku w mieście było w tym okresie od 14 do 19 stopni - przypomniał dziennik "South China Morning Post".
Z chłodem walczy także chińska prowincja Henan, której zagraża kryzys w dostarczeniu ciepła. "Utrzymujące się mrozy spowodowały, że dostawcy energii cieplnej w Jiaozuo, mieście położonym w Henan, znaleźli się pod presją, a awaria kotłów grzewczych u jednego z głównych dostawców sprawiła, że niektóre obszary pilnie potrzebują większej dostawy ciepła" - zauważa portal singapurskiego dziennika "The Straits Times".
W ostatnim czasie miasta w prowincji Henan zmagały się z falami zimna, które spowodowały zamiecie, a temperatury spadały do poziomu niemal najniższego w historii na tamtym terenie. Prognozy wskazują, że podobna sytuacja będzie się jeszcze utrzymywać. Na kilku obszarach w Henan temperatura może spaść nawet do -15 stopni Celsjusza.
Hongkong walczy z zimnem. Mieszkańcy zajadają się zupą z węża
Gazeta zauważyła, że wielu mieszkańców, którzy nie wyjechali z miasta podczas przerwy świątecznej, rozgrzewa się tradycyjną zupą z węża. Przed jedną z restauracji serwujących ten przysmak stała w niedzielę kolejka około 30 osób.
Knajpa Shia Wong Hip, która serwuje przysmak Hongkończyków, sprzedaje dużą porcję zupy za 85 dolarów hongkońskich, co w przeliczeniu na polską walutę daje nieco ponad 42 złote. Mała porcja to koszt 53 dolarów hongkońskich (niewiele ponad 26 zł).
Tradycyjnie uważa się, że zupa z węża poprawia krążenie i pomaga przetrwać chłody. "Picie ciepłych napojów nie wystarczy, gdy jest zimno. Po misce zupy z węża pojawia się trwałe uczucie ciepła i przypływ energii, które mogą pozostać na cały dzień" - powiedziała jedna z oczekujących, 43-letnia Cheung Fung-ying. Z kolei emeryt Lui Keung twierdzi, że zupa z węża pomaga mu w zachowaniu siły i młodości.
Co więcej, właścicielka restauracji Ser Wong Fun Gigi Ng, w rozmowie z indyjskim portalem Wion dodała, że zupa z węża jest wysokobiałkowa i zawiera dużo witamin oraz kolagenu. Poprawia także zasypianie.
Zupa z węża uważana jest za rarytas również w graniczącej z Hongkongiem prowincji Guangdong w Chinach kontynentalnych. Oprócz mięsa węży - czasem kilku różnych gatunków, jadowitych i niejadowitych - zawiera często kurczaka, grzyby, imbir i inne przyprawy.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
