"Dotacja dla o. Rydzyka nie do zaakceptowania"
Międzynarodowy Komitet Oświęcimski (MKO) wyraził zaniepokojenie możliwością przekazania dotacji z budżetu Unii Europejskiej ojcu Tadeuszowi Rydzykowi.
Jak poinformował wiceprzewodniczący Komitetu Christoph Heubner, zrzeszająca byłych więźniów hitlerowskiego obozu koncentracyjnego organizacja zwróciła się w tej sprawie w ubiegłym tygodniu do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Poetteringa oraz szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso.
W podpisanym przez przewodniczącego MKO Noacha Fluga liście czytamy: "W stałej konfrontacji z antysemityzmem i prawicowym ekstremizmem odczuwamy silną więź z Unią Europejską oraz Narodami Zjednoczonymi. Tym większym oburzeniem napawa nas możliwość otrzymania przez polskiego ojca Tadeusza Rydzyka unijnych dotacji w wysokości 15 mln euro na rozbudowę szkoły dziennikarskiej Radia Maryja: ojciec Rydzyk i Radio Maryja są w Europie odbierane jako symbole trującego i coraz bardziej agresywnego antysemityzmu. Wszelkie wsparcie ich projektów z europejskich funduszy jest nie do zaakceptowania".
Polskie media informowały pod koniec sierpnia, że toruńska Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej może otrzymać unijne fundusze na rozwój.
MKO został założony w 1952 roku przez byłych więźniów obozu koncentracyjnego i obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Do jego zadań należy informowanie świata o historii obozu, reprezentowanie interesów byłych więźniów oraz walka z rasizmem i antysemityzmem, a także przejawami negacji holokaustu.
INTERIA.PL/PAP