Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Czy Polakom w Niemczech grozi asymilacja?

Niemiecki dziennik"Frankfurter Allgemeine Zeitung" w zapowiedzi wywiadu z polską minister spraw zagranicznych Anną Fotygą napisał na swojej stronie internetowej, że zdaniem pani minister Polacy w Niemczech są narażeni na "asymilację", która w porównaniu z krajami Unii Europejskiej jest zdecydowanie silniejsza.

/Agencja SE/East News

domagała się w środę w Warszawie od szefa niemieckiej dyplomacji Franka-Waltera Steinmeiera, przyznania praw mniejszości ludności polskiej mieszkającej w Niemczech. Wywiad ukaże się w drukowanym wydaniu gazety w piątek. Dla osób prenumerujących "FAZ" dostępny był już w czwartek wieczorem.

W wywiadzie minister Fotyga wyraziła niezadowolenie z sytuacji Polaków mieszkających w Niemczech. "Wiele musi się tutaj zmienić" - stwierdziła. Wyjaśniła, że w latach 1990/1991, gdy podpisywano niemiecko-polski traktat graniczny i traktat o dobrym sąsiedztwie, Polska koncentrowała się zbytnio na zabezpieczeniu polskiej granicy zachodniej. "Doprowadziło to do tego, że zbyt mało uwagi zwracaliśmy na polską mniejszość w Niemczech. Równocześnie dla niemieckich negocjatorów absolutny priorytet miały prawa niemieckiej mniejszości u nas -powiedziała szefowa polskiej dyplomacji.

Anna Fotyga zaznaczyła, że nie ma jasności co do liczby Polaków w Niemczech, dodając, że brak jasności w tej kwestii wynika "przede wszystkim z polityki asymilacji" prowadzonej przez niemieckie władze. "Taka polityka jest sprzeczna z naszymi ustaleniami" - podkreśliła. Przypomniała o wymianie not w 1991 roku przez ówczesnych ministrów spraw zagranicznych Krzysztofa Skubiszewskiego i Hansa-Dietricha Genschera, w których była mowa o ochronie przez Niemcy praw osób polskiego pochodzenia lub przyznających się do polskiego języka i tożsamości. "Za tym zobowiązaniem do dziś nie poszły czyny" - zauważyła pani minister.

Pytana przez "FAZ" o konkretne postulaty, Fotyga odparła: "Jesteśmy zgodni, że oba kraje powinny zagwarantować wzajemnie naukę swoich języków w szkołach" Dodała, że strona polska finansuje "w dużym stopniu" szkolną naukę niemieckiego. Jej zdaniem, propozycja Steinmeiera, by każdy kraj wysyłał swoich nauczycieli języka ojczystego do kraju sąsiedniego, nie jest dobrym rozwiązaniem. "Polska jest pomimo szybkiego wzrostu gospodarczego ciągle jeszcze biednym krajem i nie mogłaby w równym stopniu (tak jak Niemcy do Polski) wysyłać swego personelu do Niemiec - wyjaśniła.

Ustosunkowując się do sugestii "FAZ", że - zgodnie ze stanowiskiem rządu niemieckiego - w Niemczech nie ma mniejszości polskiej, ponieważ uchodźcom i emigrantom zarobkowym nie przysługuje taki status, Fotyga powiedziała: "Zamiast tracić siły na takie debaty, powinniśmy trzymać się rzeczywistości i porozmawiać o polityce asymilacji w Niemczech".

- Łatwo jest wywołać duchy naszej ciężkiej przeszłości. W Niemczech istnieje do dziś pewien duch, który ujawnia się na przykład w sposobie traktowania dzieci z niemiecko-polskich małżeństw mieszanych" - ostrzegła minister.

Wyjaśniła, że chodzi o przypadki zakazywania polskim rodzicom z małżeństw mieszanych rozmawiania z dziećmi po polsku, dodając: "Rozwody są zawsze problemem. Ale jeśli takie zakazy nakładane są jakoby dla dobra dziecka, może łatwo kryć się za tym całkiem określona polityka. Nie wolno do tego dopuścić".

W ocenie minister sytuacja w tej dziedzinie w Niemczech jest "trochę gorsza niż gdzie indziej". Podkreśliła, że choć polscy emigranci mieszkają w wielu krajach UE, ich sytuacja "nigdzie nie jest tak ciężka jak w Niemczech". Anna Fotyga zaznaczyła, że poruszyła temat dzieci z mieszanych małżeństw w rozmowie ze Steinmeierem i teraz wie, że po niemieckiej stronie jest wola "zrobienia czegoś" w tej sprawie.

Minister Fotyga uznała za nieuniknione stworzenie w przyszłości Polakom możliwości wejścia do niemieckiego parlamentu, podobnie jak ma to miejsce w przypadku niemieckiej mniejszości w Polsce. Zastrzegła jednak, że "z pewnością potrwa bardzo długo, zanim do tego dojdziemy".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także