Silne zjawiska pogodowe w środę dają się we znaki nie tylko Polakom. W naszym kraju spodziewane są gwałtowne burze z wiatrem osiągającym w porywach prędkość nawet 100 km/h. Niż Poly już teraz doprowadził do strat na zachodzie Europy. W Holandii ze względu na potężną burzę odwołano setki lotów z lotniska Schiphol w Amsterdamie. Pojawiły się też doniesienia na temat śmierci jednej osoby. Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Poly uziemia samoloty Na międzynarodowym lotnisku Schiphol odwołano setki lotów zaplanowanych na godziny 9-11 rano i późniejsze. Ruch będzie ograniczony co najmniej do godziny 15:00 i do tego czasu możliwa będzie jedynie niewielka liczba lotów. Wszystko z powodu gwałtownej pogody spowodowanej niżem Poly, który przechodzi przez Europę. Czytaj też: Alarm pogodowy! Cyklon Poly niesie burze, ulewy, gradobicia i wichury. Kiedy aura się uspokoi? Władze lotniska ogłosiły, że maszyny zostały uziemione ze względu na wyjątkowo silny wiatr, intensywne opady deszczu i słabą widzialność. Jeden z pasów startowych - Oostbaan - został całkowicie wyłączony z użytku "ze względów bezpieczeństwa". Odwołanych zostało ponad 300 lotów. Tylko linie KLM musiały odwołać ponad 200 zaplanowanych lotów. Rząd do mieszkańców: zostańcie w domach Holenderski państwowy instytut meteorologiczny KNMI wystosował ostrzeżenia pogodowe dla dużej części kraju. W trakcie burzy wiatr osiąga prędkość do 146 km/h. Każdy mieszkaniec prowincji Holandia Północna otrzymał rządowy alert (NL-Alert), w języku holenderskim i angielskim. Lotnisko Schiphol znajduje się w tej prowincji. Sprawdź: Ziemia płonie. Padł światowy rekord gorąca W ostrzeżeniu dla ludności można przeczytać, że w większości kraju wiatr w porywach będzie wiał z prędkością 120 km/h a na spokojniejszym południu porywy mogą osiągać prędkość do 90 km/h. Władze zaleciły obywatelom, by "dzwonić pod numer alarmowy 112 tylko w sytuacjach zagrażających życiu". Agencja Reuters informuje o pierwszej ofierze śmiertelnej burzy. W miejscowości Haarlem padające drzewo zabiło kobietę. KNMI wprowadził w północnej części Holandii najwyższy, czerwony alert - obowiązuje on w prowincjach: Holandia Północna, Fryzja, Flevoland i IJsselmeer. W reszcie kraju obowiązują niższe alerty: pomarańczowy i żółty. Tak cyklon Poly wygląda z kosmosu: Sparaliżowana Holandia, sztorm w IJmuiden Operator kolejowy NS całkowicie wstrzymał ruch pociągów na północy Holandii. Ponadto autostrada na północ od Amsterdamu została zamknięta ze względu na zagrożenie ze strony walących się drzew. Czytaj: Są tak silne, że dostają imiona. Dowiedz się, kto nazywa burze i dlaczego W porcie IJmuiden odnotowano taką siłę wiatru, która umożłiwiła nadanie mu 11 stopnia w skali Beauforta. Tym samym - jak informuje holenderska służba pogodowa Weerplaza - był to "pierwszy poważny letni sztorm zmierzony [tam] kiedykolwiek". Prędkość wiatru wynosząca 146 km/h zmierzona w IJmuiden była też największą zanotowaną latem w Holandii. Letnie burze w tym kraju zdarzają się niezwykle rzadko. Ostatnia miała miejsce w 2015 roku i była zdecydowanie słabsza. Z reguły sezon burzowy trwa tam od października do kwietnia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!