O dramacie rodziny opowiedziała brytyjskim mediom matka o imieniu Steph. Pochodzi ona z Hattersley w dystrykcie Tameside w Wielkiej Brytanii. Jej syn, 15-letni Liam Staniforth-Burke, był na wakacjach z przyjaciółmi swojej rodziny. Podczas wczasów nastolatek wypadł przez szklane drzwi balkonowe w hotelu. Doznał poważnych skaleczeń szyi, brzucha, bioder i rąk. - Stracił dużo krwi, ma duże rozcięcie od ucha do ramienia - powiedziała jego matka. Nastolatek przebywa w szpitalu w Antalyi, gdzie przeszedł już jedną operację. Zdruzgotana rodzina została zmuszona do rozpoczęcia zbiórki pieniędzy na drugą operację Liama i lot powrotny do domu. Podróż bez ubezpieczenia. Matka ostrzega Matka ujawniła, że jej syn nie miał żadnego ubezpieczenia podróżnego. Teraz podkreśla, jak ważne ono jest w sezonie wakacyjnym. - Upewnijcie się, że macie to ubezpieczenie podróżne. Zdecydowanie potrzebuję pomocy, abym mogła sprowadzić syna z powrotem do domu - powiedziała w rozmowie z Manchesterowi Evening News. Aby sprowadzić rodzinę na Wyspy, uruchomiono zbiórkę w serwisie GoFundMe. Dotychczas zebrano ponad 5 tys. funtów. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!