"Bitwa czołgów" na rosyjskiej granicy. "Druga faza walki z reżimem Putina"

Oprac.: Marcin Jan Orłowski
- Życie ludności cywilnej jest zagrożone. Przede wszystkim w Szebekinie i okolicznych wioskach - poinformował na swoim kanale Telegram Wiaczesław Gładkow, gubernator obwodu biełgorodzkiego. Rosyjskie media propagandowe twierdzą, że na granicy ukraińsko-rosyjskiej trwa "bitwa czołgów".

Informacje przekazywane przez kanały kremlowskie nie są potwierdzone. Wiadomo, że na pograniczu trwają walki. Ostrzał miejscowości Szebekino potwierdzają ochotnicy Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego.
Walczący po stronie Ukrainy Rosjanie, poinformowali o wykorzystaniu systemu "BM 21 Grad" w celu uderzenia na budynek należący do lokalnego oddziału Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
"Według MSW Szebekino ogłoszono plan 'Twierdzy'. Zgodnie z protokołem 'dzielni' obrońcy bandy Putina zebrali się w budynku administracyjnym. Pozwoliliśmy im się zebrać i nakryliśmy ich paczkami GRAD. Wynik jest już znany (nawet w Z-mediach). Dziękujemy miejscowej ludności za ważne i aktualne informacje" - napisano w komunikacie.
Na twitterowym profilu białoruskiej agencji NEXTA pojawił się film na którym widać palący się budynek, w który najprawdopodobniej uderzyły rakiety wystrzelone przez żołnierzy RKO.
Pokazano także zdjęcia ze zniszczenia samobieżnego moździerza "Tulipan" i KamAZ'a z amunicją.
Druga faza walki z reżimem
Bojownicy Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego oraz Legionu "Wolność Rosji" za pomocą mediów społecznościowych ogłosili rozpoczęcie drugiej fazy walki z reżimem Władimira Putina na terytorium Rosji.
Jak podkreślili, ich celem jest wyzwolenie całej Rosji spod dyktatury Kremla, od Biełgorodu aż po Władywostok.
Z nagrania wynika, że rosyjscy ochotnicy z obydwu oddziałów przekroczyli już granicę i rozpoczęli walkę w okolicach miejscowości Szebekino.
"My, Legion 'Wolność Rosji', jesteśmy teraz blisko granicy naszej Ojczyzny. Już wkrótce ponownie wkroczymy na terytorium Federacji Rosyjskiej, aby przynieść pokój, wolność i spokój. Grajworon to był dopiero początek" - mówi żołnierz widoczny na filmie.