Rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że samolot wylądował awaryjnie w obwodzie nowosybirskim niedaleko granicy z Kazachstanem. "Wszyscy pasażerowie samolotu zostali ewakuowani i są badani przez lekarzy. Na miejsce wysłano sześć autobusów, rozmieszczono dwa ośrodki tymczasowego zakwaterowania. Działa załoga straży pożarnej i ratownictwa, śmigłowiec Mi-8 rosyjskiego lotnictwa. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych również zostało postawione w stan gotowości" - podano w komunikacie resortu. Awaryjne lądowanie samolotu w Rosji. 159 osób na pokładzie Według służby prasowej lotniska w Tołmaczewie pilot maszyny "zażądał lądowania na lotnisku w Nowosybirsku, ponieważ nie mógł wylądować w Omsku". Federalna Agencja Transportu Lotniczego przekazała, że "piloci samolotu wizualnie wybrali miejsce lądowania". Samolot wylądował na "otwartej przestrzeni" około 180 km od Nowosybirska. Jak podaje Interfax, nikomu nic się nie stało, a wszyscy obecni na pokładzie zostali ewakuowani. Pasażerowie trafili do tymczasowego ośrodka noclegowego, który został zorganizowany w jednej z lokalnych placówek kultury. Zdjęcia i nagranie opublikował m.in. kanał Nexta. Gubernator obwodu nowosybirskiego Andriej Trawnikow podał, że na pokładzie znajdowało się w sumie 170 osób, w tym 23 dzieci. Z kolei PAP powołująca się na rosyjskie źródła poinformowała, że w samolocie znajdowało się 159 pasażerów, w tym 23 dzieci oraz dwóch pilotów i cztery osoby personelu pokładowego. Od samego początku rosyjskie media podawały, że powodem decyzji pilotów o posadzeniu maszyny poza lotniskiem była usterka techniczna. Tę informację kilka godzin po zdarzeniu potwierdził w rozmowie z Ria Novosti dyrektor generalny Ural Airlines. - Przyczyną awaryjnego lądowania samolotu na polu pod Nowosybirskiem była awaria układu hydraulicznego - przekazał. Sankcje na Rosję nie działają? Moskwa ściąga części do samolotów Pomimo sankcji Zachodu wobec Rosji, mających na celu uniemożliwienie rosyjskim przewoźnikom pozyskiwanie części do samolotów Airbus i Boeing, od maja 2022 r. rosyjskie linie lotnicze sprowadziły części do statków powietrznych o wartości co najmniej 1,2 mld dolarów - wynika z opublikowanej pod koniec sierpnia analizy agencji Reutera. Analiza danych celnych pozwoliła ustalić, że od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. linie lotnicze Ural Airlines sprowadziły urządzenia wyprodukowane w USA. Wśród nich znalazły się zarówno elementy niezbędne do utrzymania gotowości maszyn do lotów, takie jak urządzenia amerykańskiego koncernu Northrop Grumman - wyświetlacze do kokpitów i podwozia, jak i bardziej prozaiczne przedmioty - ekspresy do kawy, zestawy słuchawkowe dla stewardess i deski sedesowe - donosi Reuters. Więcej na ten temat TUTAJ. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!