Jak informuje rosyjski MON, żołnierze z Białorusi przebywali na "jednym z poligonów" Południowego Okręgu Wojskowego od 3 kwietnia. W oświadczeniu pojawia się informacja, że podczas szkolenia przeprowadzano "ćwiczenia startów bojowych". Samo szkolenie obejmowało cały zakres wykorzystania operacyjno-taktycznego systemu Iskander-M. W skład takiego kompleksu rakietowego wchodzi samobieżna wyrzutnia, pojazd transportowy, pojazd dowodzenia, wóz regulacji i obsługi, punkt przygotowania informacji oraz wóz medyczny. Wykorzystano "amunicję specjalną" W komunikacie czytamy również, że "personel załóg szczegółowo zapoznał się z zagadnieniami zawartości i wykorzystania taktycznej amunicji specjalnej". Nie podano dokładniejszych informacji. MON Rosji zapewnia też, że białoruscy artylerzyści wykazali się "maksymalnym wysiłkiem i doskonałymi wynikami". Iskander-M to zestaw rakietowy zaprojektowany dla rosyjskich sił zbrojnych. Wykorzystuje pociski balistyczne krótkiego zasięgu, które w teorii służą do atakowania strategicznych celów lądowych wroga. Nie jest jasne na jakiej amunicji Białorusini uczyli się "startów bojowych". Iskandery mogą być wyposażone w głowice konwencjonalne, których zasięg szacuje się na około 700 kilometrów. Mogą też uzbrojone w głowice termojądrowe i wówczas zasięg wynosi około 1100 kilometrów.