Jak poinformowała telewizja "Sky", Nixson pracował w "The Sun" od stycznia br. Był redaktorem działu publicystyki. Dymisja nastąpiła w czwartek w nagłym trybie. Dziennikarza wyprowadziło z pokoju czterech ochroniarzy. Zarekwirowano mu komputer. Nixson został przyjęty do "NotW" w 2005 r. do działu publicystyki a w rok później awansował na szefa działu wiadomości. Jego bezpośrednim przełożonym był zastępca redaktora naczelnego Ian Edmonson aresztowany w kwietniu w związku z rozpoczętym w styczniu br. dochodzeniem w sprawie afery podsłuchowej. Dymisja Nixsona jest następstwem wewnętrznego dochodzenia prowadzonego przez News International - brytyjskiego wydawcę tytułów prasowych wchodzących w skład holdingu medialnego News Corporation Ruperta Murdocha. W latach 2005-06 r. Scotland Yard prowadził dochodzenie w związku z podsłuchiwaniem osób z otoczenia rodziny królewskiej przez hakera Glenna Mulcaire'a działającego na zlecenie reportera "NotW" Clive'a Goodmana. Z początkiem 2007 r. sąd skazał obu na kary kilkumiesięcznego pozbawienia wolności, a redaktor naczelny Andy Coulson odszedł z gazety. "NotW" twierdził, że sprawa Mulcaire'a i Goodmana była odosobnionym przypadkiem, a Coulson zapewniał, że z podsłuchami nie miał niczego do czynienia. W czwartek policja Hertfordshire rozpoczęła dochodzenie w sprawie okoliczności śmierci innego byłego redaktora "NotW" - Seana Hoare'a, którego zwłoki znaleziono w jego mieszkaniu w Watford pod Londynem 18 bm. W ub. r. Hoare w wywiadzie dla "New York Timesa" i BBC stwierdził, że "NotW" nagminnie stosował podsłuchy i oskarżył Coulsona o to, że dobrze o tym wiedział. Wywiad ukazał się w czasie, gdy Coulson pracował na Downing Street. Wkrótce po tym Coulson ustąpił ze stanowiska dyrektora ds. komunikacji, a Scotland Yard rozpoczął operację Weeting. Policja Hertfordshire poinformowała, że wstępne oględziny nie sugerują, by śmierć Hoare'a wzbudzała podejrzenia, ale jej przyczyny nie ustalono. Policja czeka na wyniki testów. Tymczasem były zastępca Coulsona w "NotW" Greg Miskiw w wypowiedzi dla Channel 4 potwierdził, że dobrowolnie wraca z USA do W. Brytanii i że jego przedstawiciele prawni kontaktowali się w tej sprawie z policją w Londynie.