Zażywali dopalacze na parkingu, zmarli w szpitalu
Nad ranem niedaleko Drawska Pomorskiego zmarło dwóch młodych mężczyzn. Niewykluczone, że zatruli się środkami odurzającymi. Informacja o tym tragicznym zdarzeniu pochodzi z Gorącej Linii RMF FM.

Około godziny 5:00 nad ranem karetkę pogotowia wezwał młody mężczyzna. Razem z dwoma kolegami był na leśnym parkingu w miejscowości Ziemsko koło Drawska.
Jeszcze zanim przyjechało pogotowie 24 i 28-latek stracili przytomność. Zgon tego pierwszego lekarz stwierdził na miejscu. Drugi z mężczyzn w ciężkim stanie trafił do szpitala. Tam zmarł kilka godzin później.
Policja przypuszcza, że mężczyźni zażyli jakieś środki odurzające - niewykluczone, że dopalacze, ale to dopiero zostanie dokładnie zbadane.
Wiadomo też, że mężczyzna, który wezwał pomoc był trzeźwy. Nie był też pod wpływem środków odurzających. Policja nie chce jednak zdradzić, co mówił o całym zdarzeniu - śledztwo w tej sprawie prowadzić będzie prokuratura.