- Sąd Apelacyjny dopatrzył się uchybień proceduralnych w trakcie prowadzenia postępowania i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia - poinformował jego rzecznik sędzia Janusz Jaromin. Sąd Okręgowy skazał w marcu br. na kary po 12 lat więzienia mieszkającego na stałe w Szwecji obywatela Polski Piotra A. oraz obywatela Kolumbii Carlosa C. A., oskarżonych o próbę przemytu ponad tony kokainy. Narkotyk, ukryty w transporcie glinki ceramicznej, policja przejęła w 2006 r. - Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację obrońców i dopatrzył się bezwzględnej przyczyny odwoławczej - obrońca jednego z oskarżonych nie uczestniczył bowiem w części jednej z rozpraw, w której jego udział był obowiązkowy. To ewidentny błąd proceduralny Sądu Okręgowego - powiedział sędzia Jaromin. SA zalecił również uzupełnienie postępowania dowodowego, m.in. przesłuchanie świadka, obywatela Holandii, który nie mógł być przesłuchany ze względu na stan zdrowia. - Sprawa w ciągu miesiąca wróci do Sądu Okręgowego, który będzie ją musiał prowadzić od początku - powiedział Jaromin. W trakcie procesu oskarżeni nie przyznawali się do winy, przez cały proces utrzymywali, że handlowali glinką ceramiczną i zostali w przemyt narkotyków "wrobieni". Jednak sąd po rozpatrzeniu dowodów nie miał wątpliwości, że doskonale zdawali sobie sprawę z tego, co robią i kierowali się chęcią zysku. Wartość zatrzymanej kokainy szacuje się na kwotę od 200 do 300 mln złotych. W grudniu 2006 r. szwedzkie służby w ładunku glinki ceramicznej w porcie Goeteborg odnalazły ponad 1128 kg kokainy. Ustalono, że narkotyki z Ameryki Południowej przez Polskę miały trafić do Holandii. Szwedzi podmienili kokainę na substancję przypominającą narkotyk, po czym ładunek planowo popłynął do Polski. Policjanci z CBŚ i zachodniopomorskiej policji zatrzymali trzy osoby, które się po glinkę zgłosiły, dwie z nich zostały potem oskarżone o próbę przemytu.