Dramat rozegrał się na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Borkowicach w gminie Miłogoszcz w środę wieczorem. Borkowice. Tragiczny wypadek. Pociąg uderzył w auto sześcioosobowej rodziny Jak wynika z relacji służb, około godziny 21 pociąg relacji Kołobrzeg-Kraków zderzył się z osobowym mercedesem. W samochodzie znajdowała się sześcioosobowa rodzina z Niemiec. - Mężczyzna, prawdopodobnie kierowca samochodu, był reanimowany. Niestety, bezskutecznie. Zmarł na miejscu wypadku - przekazała nadkom. Monika Kosiec, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Na miejscu lądowały śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak poinformowała policjantka, czworo dzieci oraz kobieta zostało zabranych do szpitala. Według informacji służb w pociągu znajdowało się około 100 pasażerów. Żaden z nich nie odniósł obrażeń. Tragedia w Borkowicach. Ojciec nie żyje, matka z dziećmi w szpitalu W czwartek "Super Express" podał nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku na przejeździe w Borkowicach. Jak wynika z ustaleń serwisu, w wyniku zderzenia z pociągiem zmarł 35-letni mężczyzna. Kobieta, w wieku 34-lat, z urazem kręgosłupa została przetransportowana do szpitala w Koszalinie. "11-letnia dziewczynka trafiła do placówki z obrażeniami głowy. Jej stan jest ciężki. W aucie była też jej dziewięcioletnia siostra z ogólnymi potłuczeniami, a także dwuletni chłopiec i czteromiesięczne dziecko. Ich życiu nic nie zagraża" - przekazała w rozmowie z dziennikiem nadkom. Kosiec. Serwis ustalił ponadto, że rodzina z Niemiec była w drodze do Polski, gdzie miała spotkać się z krewnymi. Dodatkowo, tragedia na przejeździe wydarzyła się dwa kilometry przed końcem ich podróży