Młodzi szczecinianie i przyjezdni z całej Polski wykazali się dużą kreatywnością. Kilku z nich przebrało się za pogromców duchów. Na twarze ubrali maski przeciwgazowe a w dłoniach trzymali niezawodne pistolety na wodę. Dwie dziewczyny, jak na cnotliwe studentki przystało, przebrały się za zakonnice. Przed studentami jechał tir z lawetą, z której rozbrzmiewała na całe miasto muzyka elektroniczna. Katarzyna Marciszewska