Sąd skazał głównego oskarżonego 47-letniego Mariusza G. z Kołobrzegu, którego media nazwały "Krwawym Tulipanem", na łączną karę dożywotniego pozbawienia wolności. Nie było go w czwartek na sali rozpraw. Nie chciał być doprowadzony z aresztu na ogłoszenie wyroku. Koszalin. "Krwawy Tulipan" zabił trzy kobiety. Usłyszał wyrok Mariusz G. został uznany winnym zabójstw trzech kobiet z motywów zasługujących na szczególne potępienie, z chęci przejęcia majątków, i popełnienia jeszcze 14 z 19 przestępstw, o które oskarżała go prokuratura Okręgowa w Szczecinie. O przedterminowe warunkowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać po odbyciu 35 latach kary pozbawienia wolności. Sąd pozbawił Mariusza G. praw publicznych na 10 lat. Mariusz G. ma obowiązek naprawienia szkody na rzecz MBanku w kwocie nieco ponad 225 tys. zł, a także na rzecz Magdaleny G. w kwocie 170 tys. zł. Sąd orzekł o zadośćuczynieniu dla spadkobierców pokrzywdzonych. Małoletnia Magdalena G. oraz Magda K. i Marcin R. mają otrzymać po 500 tys. zł, a Tadeusz D. 200 tys. zł. Za pomocnictwo różnego rodzaju w zacieraniu śladów zbrodni przed sądem stanęło także czworo współoskarżonych. Sebastian T. został skazany na 4 lata pozbawienia wolności, Dorota Ł. na 3 lata, Karolina S. ma spędzić w więzieniu 2 lata i 4 miesiące, a jej matka Łucja S. 1,5 roku. Wyrok zostanie podany do publicznej wiadomości. Wyrok nie jest prawomocny. Kim jest "Krwawy Tulipan" z Kołobrzegu? 47-letni Mariusz G. to inżynier mechanik z Kołobrzegu, specjalista pracujący na statkach, przedsiębiorca, wiceszef lokalnego klubu morsów. Oskarżony, jak dowodziła prokuratura, nawiązywał z ofiarami intymne relacje, a potem mordował je, by przejąć ich majątki. Pierwszą ofiarą Mariusza G. była 31-letnia Iwona K. pochodząca spod Chełmna, ale mieszkająca w Kołobrzegu. Pozbawił ją życia wiosną 2016 r. Kolejną jego ofiarą była 37-letnia kołobrzeżanka Aneta D., którą zabił w październiku 2018 r., a 54-letnią Bogusławę R. - 7 czerwca 2019 r. --- CZYTAJ TAKŻE: Śmierć dziewięciomiesięcznej Blanki. Matka usłyszała wyrok Porażka prokuratury. "Kwiat poznańskiego półświatka" uniewinniony