Mentzen oferuje milion złotych. Rzecznik rządu "przebija" jego ofertę
Lider Konfederacji Sławomir Mentzen zaproponował milion złotych nagrody za dostarczenie mu rzekomych zaginionych nagrań Mateusza Morawieckiego z restauracji "Sowa i Przyjaciele". Obecny premier miał wyjawić tam informacje o "kupowaniu nieruchomości na słupy", które nie zostały ujawnione w czasie tzw. afery taśmowej z 2014 roku. Na propozycję polityka odpowiedział rzecznik rządu PiS, Piotr Müller, który zażartował z Mentzena.
We wtorek wieczorem na antenie Polsat News polityk zapowiedział, że w środę przed południem złoży nieoczekiwaną propozycję. - Absolutnie nikt nie spodziewa się tego, co powiem. Czegoś takiego w polskiej polityce wcześniej nie było - mówił w "Gościu Wydarzeń".
Sławomir Mentzen opublikowane w środę dwuminutowe nagranie rozpoczął od przypomnienia afery podsłuchowej i wypowiedzi obecnego premiera Mateusza Morawieckiego, wtedy członka Rady Gospodarczej przy rządzie Donalda Tuska, o pracy "za miskę ryżu".
- Natomiast nie wszyscy wiedzą, że nagrań z udziałem Mateusza Morawieckiego było więcej. Na jednym z nich, według zeznań nagrywających go kelnerów, rozmawiał o przekrętach finansowych oraz kupowaniu nieruchomości na słupy - mówił Mentzen i wyjaśnił, że te nagrania zginęły. - Nie wydaje się wam dziwne i niepokojące, że ktoś dysponuje nagraniami mogącymi skompromitować premiera rządu polskiego? - pytał odbiorców jeden z liderów Konfederacji i sugeruje, że ktoś może szantażować premiera ujawnieniem jego wypowiedzi.
Według Mentzena sprawa jest podejrzana i dziwi się, dlaczego dziennikarze i służby specjalne nie poruszają tej kwestii. Znalazł jednak "rozwiązanie" tego problemu.
Mentzen oferuje milion złotych na nagranie Morawieckiego. Chodzi o aferę podsłuchową
- Przede mną leży milion złotych. To nagroda dla każdego, kto dostarczy mi kopię nagrania, na którym Mateusz Morawiecki mówi o kupowaniu nieruchomości na słupy - mówił polityk i wskazał na rozłożone na stole pliki banknotów.
Zaznaczył, że nie interesuje go sposób, w jaki dana osoba wejdzie w posiadanie dowodów i zachęca do przesłania mu fragmentu nagrania do weryfikacji na adres mailowy okupzamorawieckiego@proton.me.
Zapowiedział, że po otrzymaniu nagrania oczywiście opublikuje i i przekaże policji. Zalecił też potencjalnym zainteresowanym pośpiech. - Oferta obowiązuje do momentu, kiedy Mateusz Morawiecki będzie premierem. Mam nadzieję, że skończy się to jak najszybciej - dodał Mentzen. - Sprawmy razem, by nikt więcej nie mógł szantażować premiera rządu polskiego. Ten milion złotych czeka na ciebie - zachęcił polityk, unosząc wypakowany banknotami plecak.
Piotr Müller odpowiada na ofertę polityka: "Sławek, przeznacz z tego 500 zł na hosting"
Propozycja polityka Konfederacji szybko doczekała się odpowiedzi. Rzecznik rządu PiS Piotr Müller zażartował z nagrania Mentzena i stwierdził, że mógłby przeznaczyć część kwoty na opłacenie hostingu swojej strony internetowej: "Sławek, przeznacz z tego 500 zł na hosting. Ostatnio wygasł i nie można znaleźć Twoich świetnych ustaw" - napisał na X.
Polityk PiS stwierdził też, że pozostałe pieniądze również może zostawić, "bo nie ma takiego nagrania". Sam w żartach zaproponował liderowi Konfederacji milion złotych, a nawet pięć milionów złotych za "odjazd na księżyc".
***
TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!