"Z impetem wjechał w kapliczkę". Ścięty słup energetyczny przygniótł mężczyznę

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Wczesnym rankiem doszło do wypadku samochodowego na odcinku Janków Przygodzki - Topola Wielka (woj. wielkopolskie). Samochód osobowy najechał na krawężnik, ściął słup energetyczny i uszkodził kapliczkę. Spadający słup przygniótł czekającego na przystanku autobusowym mężczyznę. Na miejsce wysłano służby, m.in. śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Niebezpieczny wypadek miał miejsce we wtorek przed godz. 8 rano na skrzyżowaniu ulic Długiej i Łąkowej w Jankowie Przygodzkim.
Wielkopolska: Kierowca wjechał w przydrożną kapliczkę
"Z impetem wjechał w kapliczkę" - relacjonuje zdarzenie lokalny portal ostrow24.tv. Jak wskazuje, poszkodowane zostały dwie osoby. Na miejscu wysłano służby: policję, straż pożarną, pogotowie ratunkowe oraz śmigłowiec LPR.
Wypadek spowodował 48-letni kierowca Renault Modusa. Mężczyzna najechał na krawężnik, następnie ściął słup energetyczny i uszkodził kapliczkę. Spadający słup przygniótł stojącego obok mężczyznę.
Około 35-letni poszkodowany w momencie zdarzenia czekał na przystanku autobusowym. Został przetransportowany do szpitala przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Według lokalnego portalu mężczyzna miał leżeć przygnieciony, a inni mieszkańcy bali się mu pomóc. Z relacji świadka wynika, że z pomocą ruszył mu jeden z przejeżdżających strażaków i namówił innego mężczyznę do ratowania poszkodowanego.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!