Dwóch mężczyzn z Ełku (woj warmińsko-mazurskie) postanowiło urządzić sobie grilla. Nie zważali na pogodę, a ta nie dopisywała. Panowie znaleźli więc sposób, by świętować majówkę w cieplejszych okolicznościach. Grillowali na klatce schodowej wieżowca. Posypały się mandaty Stwierdzili, że na grillowanie na zewnątrz jest zbyt zimno, dlatego przenieśli się na klatkę schodową w wieżowcu.Majówkowe grillowanie nie trwało jednak długo, bo policję na miejsce wezwali sąsiedzi, którzy zaniepokoili się "dziwnym zapachem" rozchodzącym się po budynku. Po przybyciu na miejsce policja zastała na klatce schodowej 22- i 26-latka, którzy w najlepsze grillowali na ruszcie kiełbaski i nie zdawali sobie sprawy z zagrożeń, jakie się z tym wiążą. Impreza musiała zakończyć się natychmiast, ponieważ - jak czytamy w policyjnym komunikacie - nie w każdym miejscu można rozpalić grilla. Mężczyźni starali się przekonać funkcjonariuszy, że nic poważnego się nie stało i liczyli na ich wyrozumiałość, ci jednak pozostali nieugięci. Grillowanie zakończyło się wystawieniem mandatów karnych, które opiewały na kwotę 500 zł każdy. Gdzie nie można grillować? Kiedy jeszcze przyjemność płynąca z grillowania może zostać drastycznie przerwana? Dużo emocji budzi grillowanie na balkonie, tutaj wiele zależy od regulaminów spółdzielni, ale karę za nadmierne zadymienie tak czy siak może wystawić straż miejska. Za grillowanie na plaży czy w parku także grozi mandat w wysokości 500 zł, choć w niektórych miastach można znaleźć wyznaczone dla miłośników grilla strefy. Rozpalenie grilla w niedozwolonym miejscu, np. w pobliżu terenów leśnych, może skończyć się mandatem w wysokości nawet pięciu tys. zł.