Żołnierze wysłani na granicę z Białorusią. "Zadaniem odstraszanie"
Minister Mariusz Błaszczak zdecydował o przemieszczeniu naszych formacji wojskowych z zachodu na wschód Polski - poinformował Zbigniew Hoffman. To odpowiedź na zapowiedziane, wspólne ćwiczenia jednostek specjalnych Białorusi z najemnikami z Grupy Wagnera.

Decyzję o relokacji żołnierzy przekazał sekretarz Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych.
Jak tłumaczył minister Hoffman, zapowiedziane przez reżim w Mińsku szkolenia, to "niewątpliwie prowokacja".
- Komitet m.in. analizował możliwe zagrożenia, np. dyslokację jednostek Grupy Wagnera. W związku z tym minister obrony narodowej, przewodniczący Komitetu Mariusz Błaszczak zdecydował o przemieszczeniu naszych formacji wojskowych z zachodu na wschód Polski - stwierdził.
- Zadaniem tych oddziałów są ćwiczenia, a także odstraszanie potencjalnego agresora - dodał.
Wspólne manewry białoruskich wojsk i Grupy Wagnera
W czwartek departament obrony w Mińsku ogłosił, że w najbliższym czasie najemnicy prywatnej armii Jewgienija Prigożyna zostaną relokowani na poligon w okolicach Brześcia przy granicy z Polską.
"W ciągu tygodnia jednostki sił operacji specjalnych wraz z przedstawicielami kompanii (Grupy Wagnera - red.) będą realizować zadania szkolenia bojowego na poligonie w Brześciu" - napisano w komunikacie.
Bojownicy Grupy Wagnera Wraz z oddziałami białoruskich Sił Operacji Specjalnych przeprowadzą wspólne ćwiczenia. Jak tłumaczą przedstawiciele reżimu Łukaszenki, doświadczeni bojowo najemnicy, podzielą się swoimi umiejętnościami zdobytymi w trakcie wielomiesięcznych walk.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!