Znaleźli się w centrum ostrzału. Dla seniorki zaryzykowali życie
W sieci pojawiło się nagranie, które przedstawia dramatyczną ewakuację starszej kobiety z terenów znajdujących się pod ostrzałem rakietowym Rosjan. Wokół uciekających spadają rakiety, a w pewnym momencie jedna z nich trafia w przestrzeń obok ich samochodu. "Babci" pomogli ukraińscy żołnierze, a całą ucieczkę zarejestrowano na wideo.
Nagranie ma swoim Twitterze udostępnił Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. Pochodzi ono pierwotnie z jednego z kanałów na TikToku.
Na początku filmiku widzimy starszą kobietę, która w pośpiechu wychodzi ze swojego domu. "Wsiadaj do samochodu. Szybko, szybko" - nawołują pomagający jej żołnierze. "Bóg zapłać chłopaki" - odpowiada z kolei kobieta wsiadając do auta.
"Nadlatuje! Jest za nami"
Następne mamy ujęcie z wnętrza jadącego pojazdu. "Nadlatuje! Jedźmy! To GRAD" (radziecka polowa samobieżna wyrzutnia rakietowa - red.) - krzyczy jeden z ratowników.
"Jest za nami" - dodaje. Obiektyw telefonu zostaje wtedy skierowany na nadlatującą w oddali rakietę, na niebie widać jasny okrąg. "Ostrzeliwują wszystkie pola" - mówi mężczyzna.
Następnie rakieta trafia nieopodal samochodu, który zepsuty staje w miejscu. W środku auta widzimy dym, a jeden z pasażerów krzyczy: " wysiadajmy, zapomnijmy o nim, znajdziemy inny samochód".
"Będziemy musieli biec na adrenalinie"
Między bohaterami nagrania wywiązuje się następujący dialog:
"- Babciu, wszystko w porządku?
- Tak.
- Będziemy musieli biec na adrenalinie. Babciu biegnijmy!"
Wtedy kolejna rakieta uderza w pobliżu uciekających. Słychać głośny huk.
"Nie uda im się to"
"Pomóż jej, weź ją pod ramię" - jeden z żołnierzy zwraca się do swojego kolegi.
Kolejne ujęcie pokazuje jednego z nich. "Nie wiem co powiedzieć" - stwierdza mężczyzna, który uczestniczył przed chwilą w ewakuacji.
Następnie widzimy kadr ze środka kolejnego samochodu. "Tym du***om to się nie uda" - odgraża się kobieta, zwracając się do atakujących okupantów i dziękuje żołnierzom, którzy jej pomogli.
Uciekającym udaje się w końcu dotrzeć do bezpiecznego miejsca. "Wbrew wszystkiemu, jest w porządku" - podsumowuje "babcia". Pod koniec nagrania widać, że kobieta jest badana przez lekarza.